Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk w Enerdze. Załoga domaga się podwyżek płac.

Marcin Prusak [email protected] tel. (59) 848 81 00 Fot. Energa SA
Pracownicy Energi twierdzą, że mało zarabiają i dzieje się źle w pracy.
Pracownicy Energi twierdzą, że mało zarabiają i dzieje się źle w pracy.
W środę rano, 3 marca, w siedzibach koncernu Energa SA klienci nie załatwią żadnych spraw. Powód: przez dwie godziny będzie strajkować 784 pracowników firmy.

Strajk ostrzegawczy pracowników Energi potrwa od godz. 7 do 9 rano. Przez dwie godziny bramy zakładu energetycznego przy ul. Przemysłowej w Słupsku będą zamknięte dla wszystkich klientów.

To oznacza, że w tym czasie nie załatwimy żadnych spraw i nie zapłacimy za prąd w obleganych codziennie kasach. Organizatorzy strajku uspokajają: w czasie strajku prąd nadal będzie płynął do wszystkich odbiorców. W przypadku awarii normalnie interweniować będzie także pogotowie energetyczne.

Dlaczego energetycy strajkują? Powodem są pieniądze. Pracownicy Energi twierdzą, że mało zarabiają i dzieje się źle w pracy. Ułożyli listę z dziesięcioma postulatami.

– Zarząd firmy nie przestrzega zawartych z pracownikami porozumień, łamie prawa pracownicze, prowadzi dziką restrukturyzację i przerzuca koszty związane z nieudolnym zarządzaniem na barki pracowników – mówi Anna Malinowska, współorganizatorka strajku w Słupsku. – Firma przynosi wielkie zyski, a pracownicy od trzech lat mają zamrożone pensje i nic na tym nie zyskują.

W grupie Energa średnia płaca pracowników odpowiadających za wytwarzanie energii to 4,6 tys. zł brutto. Średnia płaca pracowników odpowiadających za dystrybucję to 4,5 tys. zł brutto. To sporo, bo w polskiej energetyce zarabia się średnio 3,9 tys. zł brutto.

Pracownicy Energi mają ponadto przywileje, które ma niewielu pracujących Polaków: gwarancję zatrudnienia do 2017 r., dodatkowe świadczenie zdrowotne, 80 procent zniżki na prąd (opodatkowanej), deputaty, m.in. węglowy i inne, bony świąteczne, dodatkowy wolny płatny dzień z okazji Dnia Energetyka (14 sierpnia) i premię roczną (czyli tzw. trzynastkę).

Specjaliści określają oczekiwania pracowników branży energetycznej jako zbytnio wygórowane. Tym bardziej w czasach kryzysu ekonomicznego.

– Średnie zarobki pracowników Energi są i tak sporo wyższe od średniej w północnej Polsce – zauważa prof. Stanisław Gomułka, ekonomista. – Jednak w tej branży związki zawodowe są silne, a pracodawca, czyli Skarb Państwa, podatny na naciski. Zarząd Energi do protestu podchodzi spokojnie.

– Trwają mediacje ze związkami zawodowymi, ale dotychczas nie doszło do porozumienia – mówi Bożena Dubicka ze spółki Energa.

Grupa Energa obsługuje 2,8 mln klientów indywidualnych oraz ponad 300 tys. firm, co daje jej ok. 16 proc. udziału w rynku Polsce. Grupę tworzy 47 spółek, w których zatrudnionych jest ponad 12,5 tys. osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza