Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy w Lęborku ratowali manekina

(eda)
To był fałszywy alarm.
To był fałszywy alarm. Fot. archiwum
- Na dachu leży człowiek - twierdziła osoba, która takie zdarzenie zgłosiła do lęborskiej komendy PSP. Strażacy natychmiast na miejsce przybyli wraz z policjantami.

- Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, żeby nie dostały się tam niepowołane osoby - mówi mł. asp. Daniel Pańczyszyn.

Dopiero po wejściu na dach strażacy przekonali się, że rzekomy mężczyzna, to tak na prawdę przebrany w męski strój manekin.

Po skończonej akcji manekin trafił do kosza na śmieci. Dlaczego policja nie zabezpieczyła śladów z manekina?

- Sprawcę tego wygłupu ustalamy operacyjnie, a zabezpieczenie śladów zależne jest od podłoża oraz warunków atmosferycznych, w tym przypadku manekina dotykało kilka osób m.in. strażacy - mówi mł. asp. Daniel Pańczyszyn z KPP w Lęborku.

- Sprawę traktujemy priorytetowo. Osoba, która wchodziła na dach z manekinem na pewno nie pozostała niezauważona - zapewnia Pańczyszyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza