Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażakom można już wypłacać pieniądze za nadgodziny

Andrzej Gurba
Od początku tego roku strażakom można już płacić za nadgodziny. Dzięki temu w Bytowie i Miastku zwiększyła się obsada w dyżurach bojowych.

Bytowscy i miasteccy strażacy, tak jak ich koledzy w całym kraju, mają do odebrania bardzo dużo nadgodzin. Skąd się wzięły? Po wejściu Polski do Unii Europejskiej strażaków obowiązuje 40-godzinny tydzień pracy, a pracują więcej. Jeszcze do końca ubiegłego roku strażakom zgodnie z sądowymi orzeczeniami nie przysługiwało prawo do dodatkowego wynagrodzenia, a tylko wolne dni. Strażacy na wolne jednak iść nie mogli, bo nie miałby kto pracować.

Z nowym rokiem zmieniły się przepisy i pojawiły się dodatkowe pieniądze dla strażaków.

- Teraz możemy już płacić za nadgodziny. W tygodniu maksymalnie może być ich osiem. Powyżej ośmiu godzin będzie przysługiwało tylko wolne. Stawka za nadgodzinę to około 13 złotych brutto. Mamy na to pieniądze. Górka nadgodzin nie będzie więc już rosła - zapewnia Stefan Pituch, wicekomendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie.

Dodaje, że dzięki temu było możliwe zwiększenie obsady w dyżurach bojowych, co wymiernie przełoży się na bezpieczeństwo. - W jednostce w Bytowie na dyżurze jest teraz siedmiu strażaków, zamiast sześciu, w Miastku jest sześciu zamiast pięciu - informuje Pituch. W tym roku ma być też rozwiązany problem nadgodzin za 2010 rok, bo są na to pieniądze. - Są też jednak i cięcia. Strażakom zmniejszono wymiar dodatkowego urlopu z 18 do 13 dni - mówi Pituch.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza