To najwyższa, biorąc pod uwagę czas pracy, nagroda jaką dostał prezes spółki miejskiej w historii słupskiej samorządności. Za zaledwie siedem miesięcy pracy - otrzymał 35 tysięcy złotych brutto. Nagrodę przyznał w marcu 2009 roku prezydent miasta.
Wszyscy prezesi spółek mają prawo do nagrody rocznej, która maksymalnie może być w wysokości trzykrotnej miesięcznej pensji. Gazicki otrzymał od prezydenta Kobylińskiego nagrodę maksymalną.
- Powinna być skorygowana do przepracowanego okresu pracy - mówi Tadeusz Bobrowski, przewodniczący Komisji Rewizyjnej (PiS). - Prezydent może to zrobić podczas decyzji o przyznaniu nagrody w tym roku.
Nie wiadomo jednak jak postąpi Kobyliński, który w trakcie dyskusji nad sprawą - wyszedł z sali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?