- W kolejnym przetargu została złożona jedna oferta przez firmę Aqua Life w Kolbudach - informuje sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie. - Ale nie zostało wpłacone wadium ani nie dołączono wymaganych dokumentów.
Powtórzyła się więc sytuacja jak w poprzednim postępowaniu i oferta nie została przyjęta.
- Decyzja należy do syndyka, czy zaoferuje Polmos do sprzedaży ponownie po tej samej cenie (32 mln), czy też zwróci się do Rady Wierzycieli, żeby ta obniżyła cenę - dodaje Tomala.
Brak zainteresowania może dziwić. Ogłoszenia o przetargu ukazały się w ogólnopolskich dziennikach. Można było się też spodziewać zagranicznych inwestorów. Niestety, kolejki nie było.
Kilka przetargów nieskutecznych
Jak dotąd Rada Wierzycieli godziła się na kolejne próby sprzedaży szczecińskiego Polmosu.
Wydawało się, że już poprzedni przetarg może coś zmienić. Bo było dwóch zainteresowanych. Jedna z ofert okazała się jednak mało konkretna. Drugi z zainteresowanych złożył pełniejszą ofertę, ale nie wpłacił wadium. A to już go automatycznie wykluczyło go z postępowania, jest to bowiem warunek konieczny.
Być może zainteresowani uważają, że cena jest wciąż zbyt wygórowana. Przy ostatnim unieważnionym przetargu wierzyciele zastrzegli, iż majątek nie może być sprzedany ca cenę poniżej 32 mln zł. Cena wywoławcza wcześniej - po kolejnych nierozstrzygniętych przetargach - została zmniejszona najpierw o 12 mln zł a potem o 4,4 mln zł. Pierwotnie wartość Polmosu oszacowano na 48,8 mln zł.
Majątek
Majątek przedsiębiorstwa stanowią nieruchomości zabudowane przy ul. Jagiellońskiej, Ściegiennego i Kolumba w Szczecinie, piwnice i zmagazynowane tam trunki, także będące w toku produkcji, znaki towarowe, wzory przemysłowe, receptury oraz działka przy ul. Żeromskiego w Świnoujściu.
Długi spółki wynoszą 40 mln zł. Tylko należności wobec Izby Celnej wraz z odsetkami - to 26 mln zł. Do głównych wierzycieli należą też Urząd Celny i bank BGŻ.
Polmos słynie ze Starki To najszlachetniejsza i zarazem najbardziej tajemnicza ze wszystkich polskich wódek. Jej historia liczy sobie ponad 500 lat. Receptura Starki obłożona jest ścisłą tajemnicą. Fenomen Starki wynika z jej niepowtarzalnego aromatu, przebogatego bukietu i wspaniałej, klarownej barwy. Taki efekt uzyskuje się dzięki wieloletniemu leżakowaniu destylatu żytniego w dębowych beczkach po winach gronowych.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?