- Mimo panującego w światowej gospodarce kryzysu udało nam się w trudnym 2009 roku wypracować zysk - podkreśla Paweł Szynkaruk. - Bilans właśnie został zatwierdzony przez członków Rady Pracowniczej przedsiębiorstwa.
Dyrektor dodaje, że w 2009 roku jednostki Polskiej Żeglugi mroskiej przewiozły ponad 21,2 mln ton ładunków. To jest wynik nieznacznie gorszy od uzyskanego w 2008 roku.
- W tej chwili trwają jeszcze prace nad bilansem skonsolidowanym całej grupy PŻM - dodał dyrektor. - Wynik powinniśmy poznać jeszcze w tym miesiącu.
Firma dobrze zarządzana
Warto dodać, że PŻM w kryzysowym 2009 roku nie postawiła na kotwicy żadnej swojej jednostki. Co więcej, konsekwentnie realizuje strategiczny program inwestycyjny, odbiera nowe statki budowane w chińskich stoczniach.
Pod koniec tego miesiąca, w stoczni Mingde w Nantong niedaleko Szanghaju, PŻM ma odebrać jeziorowca "Resko" o nośności 30 tys. ton. Statek ma być przejęty w końcu czerwca. W sierpniu ma być przekazany szczecińskiemu armatorowi "Ornak". masowiec jest budowany w stoczni New Times Shipyard, w Jingjiang.
Chińczycy budują szybko
Chińczycy budują w imponującym tempie kolejne statki dla PŻM.
Budowane przez New Times Shipyard (NTS) 80-tysięczniki typu kamsarmax dla Polskiej Żeglugi Morskiej, oddawane są do eksploatacji na kilka miesięcy przed czasem.
W NTS nasz armator zamówił 4 kamsarmaxy. Pierwszy masowiec Giewont przekazany został armatorowi 7 stycznia br., chociaż pierwotny termin był majowy. 5 kwietnia w stoczni NTS odbyła się uroczystość wodowania drugiego z serii 80-tysięczników, masowca Jawor. Statek rozpoczął swoją służbę w PŻM w maju, trzy miesiące przed kontraktowym terminem przekazania statku.
Tymczasem w kolejnej chińskiej stoczni Sanfu w Taizhou trwa już cięcie blach na osiem przyszłych statków PŻM, o nośności prawie 17 tys. ton każdy.
Seria masowców
Seria będzie składać się z ośmiu masowców. Ich nazwy pochodzą od nazw polskich rzek.
- Pierwszy z nich, którego odbiór planowany jest pod koniec maja przyszłego roku, będzie nazywał się m/s "Regalica" - informuje Krzysztof Gogol z PŻM.
Wielu armatorów, zwłaszcza z sektora kontenerowców, których dotknął kryzys, stara się opóźniać odbiór zamawianych przez siebie statków. Polska Żegluga Morska, w przeciwieństwie do nich, odbiera swoje jednostki ze stoczni przed czasem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?