Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Złoto nie tylko dla zuchwałych

Piotr Jasina [email protected] 91 481 33 34 Fot. Andrzej Szkocki
Katarzyna Zwarzany ze szczecińskiego Oddziału Okręgowego NBP prezentuje Złote Bieliki.
Katarzyna Zwarzany ze szczecińskiego Oddziału Okręgowego NBP prezentuje Złote Bieliki.
Wczoraj w szczecińskim oddziale Raifeisenbank usłyszeliśmy, że zainteresowanie na złoto w ostatnim czasie rzeczywiście wzrosło. Nawet kruszcu w dużych sztabach zabrakło.

Inwestycja na lata

- To inwestycja dobra na co najmniej 7-8 lat - przyznał pracownik banku. - Kiedy zaczynaliśmy sprzedawać złoto, przed kilku laty, pamiętam że za kilogramowa sztabę płaciło się ponad 60 tys. zł, dzisiaj już ponad 131 tys. zł.

 Andrzej Bobrowski, właściciel sklepu numizmatycznego w Szczecinie stwierdza, że ludzie niepotrzebnie wykonują nerwowe ruchy i tracą cierpliwość pozbywając się złota.

 - Zyskują na tym tylko duzi gracze, którzy właśnie na to czekają - dodaje.

A w oddziałach NBP z kolei rynkowe skoki ceny złota wywołały ruch w drugą stronę.

A NBP skupuje

- Zauważyliśmy wzrost ilości skupionego złota przy spadku zainteresowania kupnem Orłów Bielików - informuje Katarzyna Zwarzany z oddziału NBP przy ul. Starzyńskiego w Szczecinie. - Skupiliśmy we wrześniu 94 sztuki złota wobec 3 sztuk w sierpniu, 13 - w lipcu.

Nasza rozmówczyni wyjaśnia, że wśród najczęściej skupowanych monet w szczecińskim Oddziale są Krugerrandy emitowane w RPA, 10-dolarówki USA, 5-rublówki, a także sztabki o wadze 100, 50, 20 i 10 gram.

 Bank sprzedaje wspomniane złote monety uncjowe (potocznie nazywane Bielikami) oraz złote monety kolekcjonerskie (dostępne teraz jedynie poprzez serwis aukcyjny www.kolekcjoner.nbp.pl).

 Ceny złotych monet z Bielikiem zależą od ceny złota na rynkach światowych, są aktualizowane codziennie i publikowane na stronie internetowej: www.NBP.pl.

Ekspert finansista US, prof. zw. dr hab Stanisław Flejterski

Sytuacja wygląda tak, że jedni kupują złoto, a inni sprzedają. Czy to są zachowania racjonalne? Tak. Jeśli bowiem zakupili złoto, kiedy było znacznie tańsze, to w tej chwili chcą zrealizować zysk. Z kolei, ci którzy teraz inwestują w złoto, liczą na to, że ceny tego kruszcu jeszcze wzrosną. Ale w jednym i drugim przypadku są to motywy uzasadnione. Na pewno jednak działa pewna psychoza, brak cierpliwości.

 Z prognoz, które się pojawiają wynika, że złoto rzeczywiście może jeszcze podrożeć.

Trzeba też mieć na uwagę korelacje złota i dolara. Możemy mówić tu o nieformalnej ujemnej zależności. Mianowicie, kiedy dolar jest mocny, złoto tanieje i odwrotnie. W tej kurs dolara nie jest wysoki. Ma to oczywiście związek z sytuacją amerykańskiej gospodarki. Inwestorzy w wielu przypadkach uznają więc złoto za dobrą alternatywę finansową.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza