Szkoła w Świdwinie ma nowoczesną halę

Oficjalne otwarcie obiektu zaplanowane zostało na 1 września, pierwszy dzień roku szkolnego.

Budowa zakończyła się zgodnie z terminem, do którego przestrzegania został zobowiązany wykonawca świdwińska firma "In-Tech". Obecnie nowo wybudowany obiekt uzyskał odbiór techniczny, ale potrzebne jest jeszcze pozwolenie na użytkowanie od powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. A to wiąże się z kolei z uzyskaniem opinii inspekcji pracy, straży pożarnej i sanepidu.

Dlatego sala gimnastyczna przy "jedynce" otwarta zostanie z początkiem nowego roku szkolnego. I choć w godzinach lekcyjnych wykorzystywana będzie przez uczniów podstawówki, to jednak już po ich zakończeniu sala dostępna będzie dla wszystkich zainteresowanych.

Warto dodać, że do tej pory miasto dysponowało jedynie przestarzałą halą przy ul. 3 Marca, a "jedynka" - najstarsza z miejskich szkół - była jedyną, która nie posiadała żadnej sali do ćwiczeń gimnastycznych. To znacznie utrudniało prowadzenie zajęć z wychowania fizycznego. I to głównie zadecydowało o rozpoczęciu tej inwestycji w 2010 roku.

Nowa sala jest przedzielona kotarami, sterowanymi pilotem, co umożliwia jednoczesne prowadzenie zajęć dla kilku grup. Automatyczny mechanizm steruje również wysokością koszy do uprawiania koszykówki. Zmagania sportowców będzie mogło jednocześnie obserwować z miejsc dla publiczności ponad 300 osób.

Całkowita powierzchnia obiektu wynosi 1.536 metrów kwadratowych, z czego 979 to sala sportowa. Pozostałe metry wykorzystane zostały do budowy zaplecza, w którym są: pomieszczenie trenera, łazienka, z natryskami i umywalkami, szatnie żeńskie i męskie, poczekalnia, sanitariaty, magazyny na sprzęt sportowy i antresola, na której również znalazły się miejsca siedzące dla publiczności.

To poszerzenie prowadzących do niej schodów i konieczność kupna dodatkowego nagłośnienia, czego nie można było przewidzieć wcześniej, było m.in. powodem wystąpienia dodatkowych robót, które jednak nie opóźniły ostatecznie terminu zakończenia prac.

Była to największa miejska inwestycja Świdwina ostatnich lat. Prace budowlane kosztowały 5,2 mln złotych, za wykonanie poprzedzającej je dokumentacji trzeba było zapłacić nieco ponad 66 tys. złotych, a za nadzór budowlany blisko 60 tys. złotych. 1,5 miliona złotych to dotacja z ministerstwa sportu, a resztę kosztów finansowało miasto z ubiegłorocznego i obecnego budżetu.