Szpital chce z kasy gminy 2 miliony złotych. Na co? Na prace remontowe i adaptacyjne związane z blokiem operacyjnym.
- Blok operacyjny musi zostać przebudowany, konieczne jest wyodrębnienie sali wybudzeń, zakup nowego sprzętu - oznajmia Kiempa. Pani prezes zależy na czasie, bo prace chciałaby wykonać w ciągu kilku miesięcy. Powody są dwa. Szpital stara się o akredytację Centrum Monitorowania Jakości "Bezpieczny szpital, bezpieczny pacjent". Bez zmian na bloku operacyjnym może jej nie dostać. Poza tym, zgodnie z wytycznymi ministra zdrowia, do 2016 roku wszystkie szpitale muszą spełniać określony standard. W to wchodzi też remont bloku operacyjnego. Szpital nie weźmie kredytu na ten cel, bo go na niego nie stać.
- Jak będzie oficjalny wniosek, to zostanie on rozważony - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka. Dodajmy, że gmina na wszystkie gminne inwestycje przeznacza tylko około 2 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?