Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarcza antyrakietowa. Co powstanie w Redzikowie? Rozmowa z płk. Matthew Tylerem

Redakcja
Amerykanie podpiszą jeden kontrakt na budowę  bazy w Redzikowie. Z jego zwycięzcą rozmawiać będą podwykonawcy.
Amerykanie podpiszą jeden kontrakt na budowę bazy w Redzikowie. Z jego zwycięzcą rozmawiać będą podwykonawcy. Łukasz Capar
Tarcza antyrakietowa w Redzikowie. Od 25 do nawet 100 milionów dolarów chcą wydać Amerykanie na tarczę antyrakietową w Redzikowie. Tarcza wchodzi w fazę realizacji. Pierwsze roboty budowlane już wiosną. Rozmowa „Głosu Pomorza” z pułkownikiem Matthew Tylerem, dowódcą korpusu saperów US Army na Europę.

Dla tego kontraktu przewidzianych jest w sumie siedem różnych komponentów, od budowy budynków mieszkalnych po drogi. Chcemy wybudować baraki, w których mieszkać będą marynarze US Navy, obsługujący całą instalację. Dodatkowo w tym samym obiekcie znajdzie się stołówka i kuchnia wyposażona we wszystkie urządzenia potrzebne do przygotowania i serwowania posiłków. Zbudujemy również małą stację medyczną, magazyn, miejsce do wypoczynku. Jak mówiłem, także wspólną sieć dróg, która jest częścią tego kontraktu. Dodatkowo całą infrastrukturę towarzyszącą, jak sieć kanalizacyjna, wodociągowa czy system przeciwpożarowy. Baza będzie podobna do tej w Rumunii, gdzie jest około tuzina budynków w różnych wielkościach.

A. Radomski: A ile rząd USA zamierza przeznaczyć na tę inwestycję?

Spodziewamy się, że rozpiętość środków wyniesie od 25 do 100 milionów dolarów. Dokładnie nie wiemy, ile ten kontrakt wyniesie. Taką sumę podaliśmy, ogłaszając go.

Matthew Tyler: A co z lotniskiem?

Baza sama w sobie nie wymaga lotniska. Płyta jest za to elementem, który możemy wykorzystać przy wznoszeniu konstrukcji. Tak zrobiliśmy w Rumunii, gdzie znajduje się starsze lotnisko, które dostarczyło bazy do prac. Nie musieliśmy usuwać drzew, czy też dokonywać dodatkowych robót.

Podczas komentarza otwierającego konferencję wspomniał pan o amerykańskiej inwestycji w inne lotnisko wojskowe w Polsce.

Tak, jest ona częścią European Reassurance Initiative (inicjatywy wzmocnienia obecności wojskowej w Europie Środkowo-Wschodniej, ogłoszonej przez prezydenta Baracka Obamę podczas wizyty w Polsce w czerwcu 2014 r. - dop. red.), projektu niezwiązanego z budową tarczy. Będzie to rozbudowa lotniska w Łasku, gdzie przeprowadzimy modernizację pasa startowego i drogi kołowania. Spowoduje to, że więcej amerykańskich samolotów będzie mogło z lotniska skorzystać. Chodzi też o to, aby zwiększyć możliwość przeprowadzania wspólnych operacji lotniczych między Siłami Powietrznymi USA i Polski. To będzie w 2016 roku.

Co z kontraktami dla lokalnych firm?

Kontrakt będzie jeden, z głównym wykonawcą. Wybierzemy więc jedną firmę. Posłużę się Rumunią jako przykładem, gdzie właśnie główny kontraktor sięgnął po tuzin lokalnych podwykonawców. Bez nich nie można by mówić o sukcesie w tym projekcie.

A kto zostanie głównym wykonawcą? Firma ze Stanów czy z Polski?

To nie jest jeszcze znane, ale przetarg jest otwarty dla wszystkich. Każdy może złożyć ofertę i jeśli przejdzie selekcję, otrzyma zamówienie. Wcześniej grupa ludzi przyjrzy się kwestiom finansowym oferty. Inna zweryfikuje sprawy techniczne, co ma najważniejsze znaczenie. To bardzo staranny proces. Ale podwykonawcy, np. do prac murarskich, układania chodników czy budowy ulic, będą wybierani przez zwycięzcę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza