p>
Piotr Siewierski powiedział nam, że właśnie teraz klienci najchętniej kupują tłuste ryby typu śledź, makrela, halibut i boczki z łososia, by wzmocnić organizm przed zimą.
Oferta w gablocie była wręcz oszałamiająca i nie bez kozery sprzedawca chwalił się, że ma największy wybór wędzonych ryb w Koszalinie. - Nie wszystko sami robimy, dlatego dodatkowo ściągam towar z firm Hest i Epigon - kontynuował Piotr Siewierski.
Przyjrzyjmy się zatem ofercie. Na początek nowość, czyli miętus po 25 zł - chuda ryba bez ości, która zniknie z gabloty za 2 miesiące. Kolejne nowości to zraziki z łososia (33 zł) nadziewane szpinakiem, łosoś tatarowy (33 zł), dzwonka z łososia wędzonego na drewnie winogronowym (37 zł), kiełbasa z łososia (33 zł) oraz szaszłyki z łososia z ogórkiem i papryką (35 zł).
Wspomniana firma Hest z Redła dostarcza m.in. matiasa wykwintnego z cebulą, papryką i pieprzem (0,5 kg ryby za 12,50 zł), perełki z łososia po 10 zł i pieczeń z tej ryby po 4,50 zł. Makrela kosztuje 15,50 zł, dorsz - 20 zł, boczki z łososia -30 zł, brzuszki - 33 zł, a warkocz z tej ryby - 31 zł.
Za wędzonego pstrąga zapłacimy 27 zł, za tuszkę śledzia - 12 zł, za płaty z łososia - 50 i 56 zł, za piklinga - 11 zł, za płaty śledzia - 15 zł, za paszteciki z dorszem - 18 zł, za kotlety - 14 zł. Okoń kosztuje 20 zł, tuńczyk - 25 zł, sieja - 33 zł, płat śledziowy a'la łosoś - 18 zł, a ogony z tej ryby - 38 zł. Szprotek, o które pytali klienci, nie było, bo ostatnio na Bałtyku szalał sztorm.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?