Po kilku sztormowych dniach w czasie świąt i przed Sylwestrem, morze się uspokoiło i było łaskawe dla spacerowiczów. A tych w pierwszych dniach nowego roku na usteckiej plaży były tłumy. Jedni zapewne spalali kalorie, których przybyło po świętach, inni wdychali jod, a pozostali chcieli po prostu pospacerować w gronie najbliższych w urokliwym miejscu. Kto liczył na morza szum i ptaków śpiew, mógł się rozczarować. Bałtyk się wyszumiał przed Sylwestrem a i mewy jakby odsypiały sylwestrową noc i łagodnie bujały się na powierzchni wody.
Ci, którzy powędrowali dalej w kierunku Orzechowa, mogli obserwować klif po sztormowej nawałnicy. Na jego stromych odcinkach można było obserwować cały przekrój geologiczny. Wyglądało to zjawiskowo. Powalone drzewa pokazywały z kolei skalę zjawiska i potęgę Bałtyku. Rozczarowani mogli być ci, którzy zaplanowali spacer do samego Orzechowa plażą. Niestety, były odcinki, których suchą stopą przejść się nie dało. Morze wdarło się tak głęboko w głąb lądu, że zabrało plażę.
Niestety, jak co roku o tej porze, sztormy, które przeszły nad całym wybrzeżem, spowodowały spore straty. Naruszone zostały klify, w niektórych miejscach morze zabrało plaże. W Ustce uszkodzone zostały także schody prowadzące na plażę w okolicy ośrodka Perła oraz zjazd techniczny. Straty odnotowano na całym wybrzeżu. Pracownicy Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni szacują, jak wielkie są zniszczenia.
- Nie mamy jeszcze pełnej informacji, jak duże są zniszczenia, ponieważ pracownicy jeszcze wykonują przegląd strat na podległym nam odcinku wybrzeża - mówi Magda Kierzkowska, rzecznik prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni.
- Z Ustki mam informację, że został uszkodzony zjazd techniczny, podmytych zostało kilka płyt. Są też straty w umocnieniach brzegowych, w zabudowie biotechnicznej, czyli w płotkach, wykładaniu chrustu w kilku lokalizacjach. Poza obszarem środkowego wybrzeża, mamy duże straty w Lubiatowie, gdzie został uszkodzony cały pas biotechniczny i morze zabrało cała plażę o szerokości kilkunastu metrów - mówi Kierzkowska.
- Szacowanie jest w toku, dopiero w następnym kroku będą podejmowane decyzje o ewentualnych działaniach naprawczych, które są uzależnione od skali zniszczeń i możliwości finansowych. Na szczęście nie mam żadnych informacji o uszkodzeniu budowli hydrotechnicznych ani budowli służących ochronie brzegów morskich - dodaje rzeczniczka UM w Gdyni.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?