Jan Wiczkowski, znany jest w Bytowie w zasadzie z miłości do tańca. Jest zafascynowany twórczością Michaela Jacksona. Od lat nazywany jest bytowskim Jaksonem. Występuje niemal na wszystkich imprezach. Mało kto wie, że pan Jan to lokator budynku socjalnego przy ul. Przemysłowej, zwanej potocznie "mariottem". Jest niepełnosprawny. Od lat walczy z "łatką", że na ul. Przemysłowej mieszka sama "patologia".
- Wiele rzeczy mi się tu nie podoba - mówi Jan Wiczkowski. - Od wielu lat staram się, żeby ul. Przemysłowa nie kojarzyła się z pijakami. A tak niestety jest. Urzędnicy o nas nie myślą, myślą, że tu wszystkich wsadzą i mają problem z głowy. Ul. Przemysłowa to nie tylko patologia, tu mieszkają normalni ludzie rodziny z dziećmi. Dbam o porządek. Koło mojego mieszkania jest czysto. Jestem uczynnym człowiekiem, gdy mogę to pomagam, załatwiam naszym ludziom co mogę, a to meble, a to łóżka. Tutaj nie jest łatwo. Uważam, że ogrzewalnia powinna być w innym miejscu. A tym samym korytarzem przechodzą bezdomni i dzieci.
Więcej w piątkowym "Głosie Bytowa"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?