Dla bytowskiej drużyny bramki zdobyli: Wojciech Pięta z rzutu karnego, Roman Cech i Michał Wirkus. Z dębniczan na listę strzelców wpisali się: Dawid Wachnik, który skutecznie wykorzystał rzut karny oraz Łukasz Bednarek.
- Ta gra już wyglądała przyzwoicie. W naszych szeregach zabrakło jeszcze Karola Sadzika, który był na uczelni. Nie mógł przyjechać do Bytowa Jarosław Adamowicz, bo miał sprawy służbowe do załatwienia. Drutex-Bytovia był lepszy. Jednak wszyscy moi gracze walczyli z wielkim zaangażowaniem i to mnie napawa optymizmem przed wiosennymi rozgrywkami - oznajmił Janusz Fabich, szkoleniowiec Korala.
- Drużyna z Dębnicy postawiła twarde warunki. Ja nadal eksperymentowałem z ustawieniami w składzie - przyznał Waldemar Walkusz, trener Druteksu-Bytovii. - Moi gracze stworzyli sporo sytuacji na przedpolu bramkowym gości. Przynajmniej trzy z nich powinny być jeszcze zamienione na bramki. Przy stanie bezbramkowym sędzia nie uznał nam gola, dopatrując się spalonego, ale nie zauważył dwóch obrońców w bramce Korala. Raz w słupek trafił Sławek Pufelski. Nie wynik jest najważniejszy, a gra i forma poszczególnych piłkarzy, którzy walczą o miejsca w podstawowej jedenastce. To był nasz ostatni test w grach kontrolnych. Mam materiał do analizy. Piłkarze muszą trochę odpocząć od grania, aby w pierwszych grach trzecioligowych czuli głód futbolówki. Koral to ciekawy zespół. Widać solidną rękę trenera Fabicha. Dębnicka drużyna powinna się utrzymać spokojnie w czwartej lidze - tak ocenił na zakończenie szkoleniowiec z Bytowa.
Drutex-Bytovia - I połowa: Wolski, Jóźwiak, Cierson, Toczek, Maciejewski, Pufelski, Bryndal, Pięta, A. Kobiella, Stanios, Markowski;
II połowa: Oleszkiewicz, Oblizajek, Cierson, Chylewski, Jóźwiak, Rekowski, P. Łapigrowski, Wirkus, Ciemniewski, Bronka, Cech.
Koral: Babiński, Drążek, Wieczorek, Pawełek, Błaszczak, Adamczyk, Tarczyluk, Ł. Bednarek, Kierski, Wachnik, K. Bednarek.
Zagrali jeszcze na zmianach: bramkarz Tandecki i zawodnicy w polu: Nawacki, Kulczyk, Michalski, G. Dowksza, Żukowski i Janczak.
Trzecioligowcy nastrzelali goli Aniołom
Drutex-Bytovia Bytów u siebie wygrał z Aniołami Garczegorze aż 9:1 (3:1).
Dla bytowskiego zespołu bramki zdobyli: Grzegorz Kraska - 3, Jakub Bronka
- 2, Krzysztof Bryndal, Michał Wirkus, Wojciech Pięta i Maciej Rekowski.
Goście prowadzili 1:0 po golu strzelonym przez Wiesława Kwiatkowskiego.
- Tak, nasza gra miała dwa oblicza. W pierwszej połowie było dobrze, bo staraliśmy się dotrzymać kroku trzecioligowcom. Po przerwie nastąpiła zupełna klapa. Opadliśmy z sił i zaczęliśmy oddychać rękawami. Bezlitośnie to wykorzystali dobrze dysponowani gospodarze - stwierdził Mariusz Misiak, grający trener drużyny z Garczegorza. - W naszej ekipie zabrakło zmienników, bo nie mogli przyjechać do Bytowa, gdyż niektórzy są kontuzjowani, a byli też tacy, którzy musieli być w pracy. Surowa lekcja futbolu nie zaszkodzi. Na pewno wyciągniemy z niej wnioski, aby ustrzec się takich przykrych wpadek.
Bytowski Drutex-Bytovia ma liczną kadrę i jego szkoleniowiec ma spore pole manewru ze składem i jego ustawieniem.
- Była to dobra jednostka treningowa dla mojej drużyny - ocenił Waldemar Walkusz, bytowski szkoleniowiec. - Cieszy mnie coraz lepsze zgranie poszczególnych formacji, ale niektórzy gracze nie są jeszcze w należytej dyspozycji. Zawodnicy stworzyli sporo dogodnych sytuacji pod bramką Aniołów i wynik mógł być jeszcze wyższy. Sam Roman Cech zmarnował trzy tak zwane setki. Graliśmy na dobrze przygotowanym boisku - zaznaczył trener.
(fen)
Drutex-Bytovia - I połowa: Wolski, Oblizajek, Kasperowicz, Toczek, Piechowski (10 Chylewski), Bryndal, P. Łapigrowski, Pięta, Stanios, Cech, Wirkus; II połowa: Oleszkiewicz, Cierson, Jóźwiak, Toczek (70 Ciemniewski), Maciejewski, Rekowski, A. Kobiella, Pufelski, Bronka, Kraska, Markowski (75 Szada-Borzyszkowski).
Anioły: Wojtowicz, Śliwiński, Misiak, Jabłoński, Partyka, Maciej Syldatk, Olszewski, Lis, Jan Syldatk, Strześniewski, Kwiatkowski.
W drugiej połowie na zmianę wszedł Paweł Mielewczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?