Trwa Międzynarodowy Tydzień Promocji Karmienia Piersią. Rozmawiamy z ekspertami ze szpitala w Słupsku

Maleńka Łucja już wie, jak cudownie jest przytulić się do piersi mamy.

- Na pewno długo będę karmić piersią, bo to uczucia nie do opisania. To po prostu petarda! Będę karmić tak długo, jak tylko będę mogła. Czekałam na to 9 miesięcy, aby móc ją przytulić do piersi i mam nadzieję, że przynajmniej do roku będę w stanie ją karmić - mówi pani Justyna z Darłowa, która dopiero co urodziła Łucję w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku.

Pani Natalia urodziła drugie dziecko i też jest zwolenniczką karmienia piersią.

- Każda kobieta powinna odczuć tę bliskość z dzieckiem. To najwspanialsze uczycie dla matki, jak ta miłość do dziecka przelewa się właśnie poprzez karmienie. Pierwszą córkę karmiłam do trzech miesięcy, bo moja cór odrzuciła pierś, ale nie poddałam się i przez 11miesięcy odciągałam pokarm. Mam nadzieję, że druga córka będzie dla mnie łaskawsza i dłużej pociągnie tę pierś - mówi pani Natalia, z którą rozmawialiśmy na oddziale położniczym szpitala w Słupsku.

Międzynarodowy Tydzień Promocji Karmienia Piersią to okazja, aby przypomnieć jak cudowny wpływ na rozwój dziecka ma mleko matki.

- O korzyściach karmienia piersią mówić można nieskończenie wiele. Jeżeli mama karmi piersią, dziecko dziesięć razy rzadziej musi odwiedzać pediatrę. Ma lepszą odporność, lepiej pracuje mu przewód pokarmowy, lepiej dojrzewa ośrodkowy układ nerwowy, siatkówka oka. W przyszłości takie dzieci mają średnio o dziesięć punktów więcej jeśli chodzi o iloraz inteligencji, niż ich rówieśnicy, którzy nie byli karmieni piersią, maja większe zdolności poznawcze, ruchowe. Lista zalet jest niekończąca się - mówi dr Magdalena Kukulska, starszy asystent na oddziale neonatologicznym szpitala w Słupsku.

Statystyki mówią, że ponad 90 procent kobiet chce karmić piersią, niestety często w wyniku braku wiedzy, braku pomocy ze strony położnych, zaprzestają, gdy pojawiają się problemy z laktacją.

- Mamy chęci mają dobre, a naszą rolą jest, aby te chęci podtrzymać. Problemy i zniechęcenie pojawiają się około 3-4 miesiąca życia dziecka, kiedy mamy zaczynają wprowadzać pokarm modyfikowany - mówi dr Kukulska.

Najważniejsza jest edukacja takich mam, które napotykają problemy z karmieniem.

- Mamy trzeba wesprzeć, uświadamiać jak ta laktacja postępuje, jakie są jej fazy, jakie kryzysy mogą pojawić się po drodze. To pozwala przygotować się na nie i daje moc, która pozwoli im uporać się z problemami - mówi Gabriela Wólczyńska, mgr położnictwa i certyfikowany doradca laktacyjny w szpitalu w Słupsku. - Najważniejsza jest rozmowa z młodą mamą i wsparcie psychiczne. Karmienie piersią to też ogromne wyrzeczenie, które trzeba docenić.

Dlaczego kobiety rezygnują?

- Mają złych doradców, którzy często krytykują mamy i mamy poddają się. Niestety, bardzo złą robotę robią media społecznościowe. Ja wierzę jednak w instynkt macierzyński i stąd apel do mam - nie szukajcie porad na Facebooku, nie trzymajcie się reguł i schematów, każda mama i każde dziecko jest inne. Kierujcie się własnym instynktem - apeluje położna.

Nawet powrót mamy do pracy zawodowej nie jest przeszkodą.

- Wtedy mamy zaopatrują się w laktator, układamy obie plan karmienia, ściągania pokarmu, aby praca zawodowa nie była przeszkodą. Mam pacjentki, które karmią nawet 3-4 lata. Górna granica nie ma znaczenia - uważa Wólczyńska.

Medycznych przeciwskazań do karmienia jest niewiele.

- Tak naprawdę to tylko świeżo rozpoznana gruźlica, zakażenie wirusem HIV i silne radioaktywne leczenie. Jest ich na tyle mało, że są to zupełnie incydentalne przypadki - mów dr Kukulska.

Jak długo karmić?

- Do końca pierwszego życia. To jest odpowiedni moment, aby wprowadzać inne formy karmienia. Jednak WHO nie wyznacza górnej granicy karmienia. To jest tylko decyzja mamy - mówi pani doktor. - Mamy karmiące to najszczęśliwsze kobiety pod słońcem. Maja takie wyrzuty endorfin, że jest to naprawdę wspaniałe uczucie. Maja poczucie, że im się udało, że maja szczęśliwe dzieci, że to najlepsza rzecz, jaka można zrobić dla własnego dziecka!