Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa referendum. Kolejne incydenty. Zatrzymano mężczyznę, który podarł kartę do głosowania

AIP/[email protected]
Referendum w Słupsku.
Referendum w Słupsku. Łukasz Capar
Trwa ogólnopolskie referendum, zarządzone przez byłego już prezydenta Bronisława Komorowskiego. Lokale wyborcze rozpoczęły pracę punktualnie o godzinie 6. Jak dotąd zarejestrowano pięć incydentów.

- Jak dotąd wpłynęły tylko dwa komunikaty z policji o incydentach. Jeden polegający na usunięciu flagi. Drugi dotyczył kradzieży torebki przewodniczącej obwodowej komisji referendalnej, w której znajdowały się kody dostępu do systemu informatycznego. Nie ma tu żadnego problemu, ponieważ kody zostały natychmiast unieważnione po zgłoszeniu kradzieży - przekazał rano podczas konferencji prasowej sędzia Wojciech Hermeliński, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.

Później doszło do poważniejszych incydentów. W Otwocku 62-letni mężczyzna wyszedł z lokalu wyborczego z kartą do głosowania, którą następnie podarł. Zatrzymała go policja. Za ten czyn grozi do trzech lat pozbawienia wolności. W Krakowie ciszę referendalną naruszyło 370 ulotek, zachęcających do głosowania. Z kolei w Warszawie kobieta, należąca do jednej z komisji obwodowych trafiła do szpitala, bo... spadła z krzesła.

Państwowa Komisja Wyborcza zapewnia, że powyższe incydenty nie miały wpływu na przebieg głosowania.

W referendum można wziąć udział od godziny 6 do 22. Polacy odpowiadają na trzy pytania:

"Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?".

"Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?".

"Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza