Uczniowie słupskiej Jedynki już wiedzą wszystko o pszczołach. Lekcja im się podobała

- To był taki nietypowy wstęp do Światowego Dnia Ziemi, który przypada 22 kwietnia. Dzieciom lekcja bardzo się podobała, miały pytania, widać było duże zainteresowanie - mówi Ewa Chochuł, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Słupsku. - Dużo radości miały z malowania ula, który pan Startek nam w tym celu przywiózł. Cieszą się, że stanie on w pasiece i będzie zasiedlony przez pszczoły. Pan Krzysztof nie dość, że ma wielką wiedzą i barwnie opowiada, to jeszcze potrafi dostosować język do młodego odbiorcy. To był jego debiut w naszej szkole i myślę, że będziemy takie lekcje powtarzać. Na razie zaprosiliśmy go na szkolny jarmark.

Lekcje o pszczołach Krzysztof Startek, właściciel pasieki Królowa Marysieńka, prowadzi od lat. Odwiedza przedszkola, szkoły, miał wykład w Słupskim Uniwersytecie III Wieku, robi pokazy na jarmarkach. Na wielkim drewnianym modelu pszczoły pokazuje budowę owada, prezentuje elementy ula, mówiąc o jego organizacji i pracy, a kiedy jest cieplej, wozi ze sobą największą atrakcję - szklany ul z pszczelą rodziną. Tej akurat uczniowie z SP 1 nie mogli poznać, bo nie pozwoliły na to niskie temperatury, owady by takiej lekcji nie przetrwały.

- Opowiadam o znaczeniu zapylaczy na środowisko i człowieka. O tym, jak cenne są pszczoły dające nam nie tylko miód, ale i inne zdrowe produkty - mówi Krzysztof Startek. - Nie może oczywiście zabraknąć opowieści o drzewach i roślinach, które pszczoły wykorzystują. A także wytłumaczenia, dlaczego ważne jest, aby człowiek nie wypalał i nie kosił łąk. Staram się pokazać słuchaczom, jak ważne są pszczoły dla człowieka i dlaczego musimy robić wszystko, aby je chronić.