W lipcu Jarosław T. zaciągnął kredyt w jednym z koszalińskich banków. Przedstawił zaświadczenie o zatrudnieniu i otrzymał pożyczkę 41 tys. zł na zakup auta (kupił kilkuletnie Audi A4).
Dwa miesiące później zgłosił w komendzie, że samochód został skradziony. Zgłosił się też po odszkodowanie do ubezpieczalni - miał dostać 21 tys. złotych.
Kilka dni później samochód odnalazł się - został porzucony przy drodze, wymontowano z niego część wyposażenia.
Według policjantów, Jarosław T. przedstawił w banku sfałszowane zaświadczenie o zatrudnieniu. Następnie ubezpieczył kupione auto, a kilka miesięcy później wymontował z niego cenniejsze części. Potem zostawił pojazd przy drodze i zgłosił policjantom fikcyjną kradzież auta. Podczas przeszukania mieszkania należącego do rodziców Jarosława T. policjanci znaleźli części z Audi A4. Mężczyzna został zatrzymany, a samochód zabezpieczony.
Jarosław T. był już karany za przestępstwa narkotykowe i kradzieże. Teraz odpowie za wyłudzenie kredytu, zawiadomienie o przestępstwie, którego nie było, fałszywe zeznania i usiłowanie wyłudzenia odszkodowania. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Na razie dostał dozór policji i 5 tys. zł poręczenia majątkowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?