Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukradli telefon, a policja słyszała ich rozmowę

Daniel Klusek [email protected]
Robert Czerwiński i jeden z zatrzymanych mężczyzn.
Robert Czerwiński i jeden z zatrzymanych mężczyzn. Policja w Słupsku
Nawet pięć lat grozi dwóm słupszczanom, którzy ukradli telefon komórkowy. Wpadli na gorącym uczynku, bo nie umieli rozłączyć rozmowy.

Do zdarzenia doszło w środę w centrum miasta. Czekająca na autobus przy ul. Wojska Polskiego 17-letnia dziewczyna po zakończonej rozmowie odłożyła telefon komórkowy na murek, na którym siedziała. Po chwili zorientowała się, że aparatu już nie ma.

- Pokrzywdzona miała podejrzenia wobec dwóch mężczyzn stojących w pobliżu, którzy nerwowo obserwowali ją w trakcie rozmowy - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Wezwani na miejsce policjanci natychmiast zaczęli ustalać okoliczności tej kradzieży. Kiedy jeden z funkcjonariuszy postanowił z prywatnego telefonu zadzwonić na telefon pokrzywdzonej okazało się, że usłyszał w słuchawce dwa męskie głosy.

Okazało się, że sprawcy kradzieży nie umieli rozłączyć rozmowy. Policjanci doskonale więc usłyszeli, jakie są plany mężczyzn. A w planach mieli sprzedanie łupu w jednym z pobliskich lombardów.

- Policjanci natychmiast ustalili adresy pobliskich lombardów i poszli w tamto miejsce. Niedługo po tym w jednym z lombardów zastano dwóch mężczyzn próbujących sprzedać skradziony wcześniej telefon - opowiada Robert Czerwiński. - Zatrzymani mężczyźni zaskoczeni byli widokiem mundurowych. Telefon, który ukradli, został przez policjantów zabezpieczony i niebawem wróci do właścicielki.

Dwaj słupszczanie w wieku 29 i 51 lat zostali już przesłuchani. Przyznali się do kradzieży. Za to przestępstwo grozi im do pięciu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza