Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Przemysłowa w Słupsku tonie w wodzie

Marcin Markowski
Ulica Przemysłowa po każdym deszczu wygląda jak jezioro.
Ulica Przemysłowa po każdym deszczu wygląda jak jezioro. Fot. Krzysztof Tomasik
Interwencja Mieszkańcy ulicy Przemysłowej mają żal do drogowców, którzy mieli naprawić ich chodnik. Pracownicy ZDM przyznali, że mają problem z remontem tej części ulicy.

Na początku roku mieszkańcy ulicy Przemysłowej w Słupsku poskarżyli się nam na stan chodników. Z redakcją skontaktowała się pani Danuta, która od lat mieszka przy tej ulicy. Słupszczanka przekonywała nas, że od kiedy pamięta, drogowcy nigdy nie wykonali żadnego remontu na tej ulicy.

Kobieta narzekała na fragment ulicy naprzeciwko zakładu energetycznego, gdzie chodnik pokryty jest kilkoma rodzajami nawierzchni. Są tam m.in. płyty jomb oraz trylinka, a część chodnika się zapadła.

Wtedy skontaktowaliśmy się z pracownikami Zarządu Dróg Miejskich, by zapytać, czy mieszkańcy mogą liczyć na remont nawierzchni. Od Anny Kempistej z ZDM dowiedzieliśmy się, że część chodnika uznana jest za zjazd do pobliskiej firmy i to jej właściciel odpowiada za stan drogi. Zapewniono nas, że zarząd skontaktuje się z mężczyzną i nakaże mu naprawę.

Jeśli jednak odmówi wykonania remontu, drogowcy na własny rachunek położą nową nawierzchnię, a drogą sądową odzyskają od właściciela wszelkie koszty naprawy.

Niedawno skontaktowało się z nami kilku mieszkańców ulicy Przemysłowej, którzy twierdzą, że do tej pory nikt nie zajął się tym problemem. Pan Waldemar przesłał zdjęcia ulicy po deszczu. Natomiast pan Grzegorz stwierdził, że przez ostatnie miesiące stan chodnika znacznie się pogorszył.

- Byłem pewien, że wreszcie będziemy mieli porządny chodnik - mówi pan Grzegorz. - Tymczasem nic nie zmieniło się na lepsze, a my wciąż mamy jeden z najbardziej dziurawych chodników w mieście.

Zdaniem czytelnika kałuż jest teraz znacznie więcej.

- Po każdym deszczu chodnik jest całkowicie zalany - dodaje słupszczanin. - Musimy albo przeskakiwać przez ogromne kałuże, albo chodzić po jezdni. Ci, którzy robią zakupy w sklepach, zmuszeni są do przechodzenia na drogą stronę ulicy w niedozwolonym miejscu.

Zapytaliśmy więc w Zarządzie Dróg Miejskich, dlaczego przez prawie cały rok nie udało się naprawić chodnika przy ulicy Przemysłowej.

- Sprawa remontu ulicy Przemysłowej w okolicy torów jest skomplikowana - przyznaje Anna Kempista. - Byliśmy pewni, że za tę część odpowiada prywatny właściciel jednego ze sklepów. Jednak okazało się, że ten teren należy do Polskich Kolei Państwowych. W najbliższy piątek będziemy wiedzieli dokładnie, w jaki sposób wyegzekwować od PKP naprawę chodnika. W tym celu spotkam się z prawnikiem, który poradzi nam, co w tej sytuacji zrobić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza