MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ustawa wrakowa

Agata Łukaszewicz Źródło: "Rzeczpospolita"
Zbieraniem wraków zajmą się wyłącznie przedsiębiorcy prowadzący punkty zbierania pojazdów oraz prowadzący stacje demontażu.
Zbieraniem wraków zajmą się wyłącznie przedsiębiorcy prowadzący punkty zbierania pojazdów oraz prowadzący stacje demontażu. Fot. Andrzej Szkocki
Posłowie nie zgodzili się, by do kosztów złomowania dokładali właściciele wraków. Wynika to z ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji uchwalonej przez Sejm.

Za złomowanie wraków zapłacą tylko producenci i importerzy samochodów.
Ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, za którą głosowało 397 posłów, dostosowuje polskie prawo do unijnego, a konkretnie do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2000/53/WE z 18 września 2000 r. Jej przepisy dotyczą aut wyprodukowanych w kraju, importowanych (w tym także sprowadzanych z państw UE) oraz odpadów powstałych z pojazdów.

Wraki we właściwych rękach

Zbieraniem wraków zajmą się wyłącznie przedsiębiorcy prowadzący punkty zbierania pojazdów oraz prowadzący stacje demontażu. Producenci aut muszą sobie wziąć do serca nałożone na nich obowiązki. Po pierwsze - ograniczyć stosowanie substancji niebezpiecznych. Po drugie - uwzględniać wymogi demontażu i ponownego użycia przedmiotów wyposażenia i części pojazdów oraz odzysku i recyklingu. Po trzecie - stosować materiały pochodzące z recyklingu do produkcji pojazdów.

Sieć dla złomu

Przedsiębiorcy - producenci aut lub przywożący je do Polski z państwa unijnego - muszą zapewnić oznaczenie przedmiotów wyposażenia i części pojazdów, a następnie w ciągu pół roku opracować informację dotyczącą sposobu ich demontażu. Oni także powinni utworzyć sieć zbierania pojazdów. Powinna ona być tak gęsta, aby chcący pozbyć się wraka obywatel do punktu zbierania lub stacji demontażu miał nie dalej niż 50 km.
Za brak sieci trzeba będzie słono zapłacić. Stawkę opłaty za jedno auto ustalono na 500 zł, ale ostateczna kwota zależeć będzie od liczby pojazdów wprowadzonych na terytorium Polski oraz liczby dni w roku, w których nie zapewniono sieci.
Osoby prywatne sprowadzające do Polski auta używane (z obszaru UE) w celu zarobkowym lub ściągające do nas do tysiąca sztuk rocznie aut z zagranicy, a nietworzące sieci zbierania pojazdów, muszą wpłacić 500 zł za każdą sztukę. Pieniądze mają trafiać na specjalne konto Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z przeznaczeniem na rozwój recyklingu.

Właściciel bez kosztów

Ustawa stanowi, że właściciel wraka może go pozostawić jedynie w stacji demontażu lub punkcie zbierania pojazdów. W tym celu musi okazać dowód osobisty, dowód rejestracyjny auta (kartę pojazdu, jeśli była wydana) i dokument potwierdzający własność (jeśli kto inny figuruje w dowodzie rejestracyjnym). Stamtąd otrzyma oświadczenie o jego pozostawieniu, na podstawie którego w ciągu miesiąca wyrejestruje auto. Za złomowanie wraków zapłacą jedynie producenci i importerzy. W ostatniej chwili posłowie odrzucili propozycję, która przewidywała, że część kosztów poniosą także właściciele. Mówiło się o opłacie recyklingowej 5 zł wnoszonej przy badaniach technicznych auta. Wniosek przepadł jednak w głosowaniu.

Darmowe przyjęcie

Przedsiębiorca prowadzący stacje demontażu musi do niej przyjąć każde auto wycofane z eksploatacji, które posiada cechy identyfikacyjne. Właściciele aut niekompletnych będą z reguły płacić za ich recykling. W ustawie jest mowa o 10 zł za każdy kilogram masy pojazdu. Jeśli właściciel nie zechce zapłacić, prowadzący stację może odmówić przyjęcia auta.
Prowadzący stację demontażu musi osiągnąć poziom odzysku i recyklingu wraków w wysokości odpowiadającej 95 proc. i 85 proc. masy aut przyjętych do jego stacji demontażu rocznie. Dla aut wyprodukowanych przed 1 stycznia 1980 r. poziomy te wynoszą odpowiednio 75 i 70 proc.
Wykaz przedsiębiorców prowadzących stacje demontażu i punkty zbierania pojazdów prowadził będzie wojewoda. Każdą ze stacji demontażu raz do roku skontroluje wojewódzki inspektor ochrony środowiska.
W ustawie przewidziano także kary dla niezdyscyplinowanych kontrahentów. Grzywna grozi tym, którzy powinni oznaczać przedmioty wyposażenia lub części pojazdu, a tego nie robią; także właścicielom stacji demontażu czy punktów zbierania, którzy mimo że powinni to zrobić, odmówią przyjęcia auta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza