Dopiero podczas postoju w Płocku mogliśmy wykąpać się w ciepłej wodzie, Równie ciepłe było przyjęcie w płockiej marinie.Pani redaktor lokalnej gazety, wymiana grzeczności - i dalej w drogę, na Zalew Włocławski. Tu sztormowa trójeczka, mamy pod wiatr. Cumujemy na noc w "Zatoce Żarłocznego Szczupaka". Cudowna, malownicza okolica - relacjonuje w e-mailu wysłanym do redakcji z pokładu tratwy Zbigniew Skonieczny, jeden z załogantów.
Dziś Tomasz Laskowski, organizator, a także uczestnik wyprawy powiedział nam, że tratwa dotarła już do Bydgoszczy.
Ustczanie wpłynęli do centrum miasta kanałami, wbudzając - podobnie jak w innych mijanych miastach - sporą sensację. Tratwa i zadanie, jakie postawili przed sobą usteccy śmiałkowie, budzi m.in. duże zainteresowanie mediów.
- Wszystkim podobają się nasze opowieści o syrenkach, o bezstresowym życiu wodniaków, którym nigdzie nie śpieszno oraz o idei sprzątania Wisły poprzez jej zaśmiecanie butelkami z zawartością: bursztyny, piasek morski, moneta ustecka, suweniry i - najważniejsze - pobyt weekendowy w Ustce.
Ludzie wiedząc o tym, wyciągaja z rzeki wszystkie butelki, także te nie nasze. Pozdrawiają nas nawet kierowcy ciężarówek przejeżdżających obok - relacjonują tratwiarze. W Nieszawie witał ich osobiście miejscowy burmistrz.
Laskowski narzeka jednak na niski stan rzeki.
Kilkakrotnie zdarzało się, że pośrodku Wisły załoga musiała wysiadać z jednostki, aby ją odciążyć i ciągnąć tratwę na linach brodząc w rzece, jak burłacy.
Utrudnieniem są także liczne mielizny.
- Tratwa wpadała na nie już kilkakrotnie, na szczęście niegroźnie. Ale trzeba było się sporo namęczyć, żeby ją ściągnąć z płycizny. Wisła jest wprawdzie oznakowana, ale i tak musimy cały czas czytać tę rzekę na swój sposób, obserwując uważnie, jak marszczy się powierzchnia wody - mówi Tomasz Laskowski.
Wisła jest płytka. W wielu miejscach załoga musi więc przeciągać tratwę na linach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?