Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustecka tratwa została ochrzczona. Nazywa się "Bryzga Rosowa" (zdjęcia)

Marcin Barnowski, [email protected]
Wczoraj wieczorem na Wiśle koło miejscowości Nowe odbył się chrzest tratwy.
Wczoraj wieczorem na Wiśle koło miejscowości Nowe odbył się chrzest tratwy. Organizator
Wczoraj wieczorem na Wiśle koło miejscowości Nowe odbył się chrzest tratwy, na której pięciu śmiałków z ustki spławia się z Warszawy do Gdańska z listem od Syrenki warszawskiej do Syrenki usteckiej. Na cześć tej drugiej, tratwa nosi teraz nazwę "Bryzga Rosowa".

I Rejs Syrenkowy Tratwą Warszawa - Ustka

Jak piszą w e-mailu do naszej redakcji uczestnicy rejsu, tratwa właściwie ochrzciła się sama - i to bez szampana.

W środę wieczorem, podczas przygotowywania na postoju gorącego napoju, nagle zakołysała się, wskutek czego naczynie z napojem uderzyło o pokład rozbryzgując zawartość. Najbardziej ochlapało Kazimierza Stępnia - i to on został ojcem chrzestnym jednostki. Na cześć usteckiej z legendy Franciszka Fenikowskiego o usteckim herbie, tratwie nadano imię Bryzga Rosowa.

Fragmenty relacji nadanej z pokładu tratwy w czwartek po południu przez Zbigniewa Skoniecznego, uczestnika wyprawy:

"Bardzo miłe przyjęcie w Bydgoszczy do której dotarliśmy przez śluzę na Brdzie. Różnica poziomów: 5 metrów. Reporterzy z Radia Bydgoszcz oraz lokalnych gazet wraz z liczną rzeszą bydgoszczan. Po spotkaniu na Tratwie przedstawiciele LOT Bydgoszcz przewieźli nas galarem "Gwiazda" po kanałach wodnych Bydgoszczy. Nabrzeża tych kanałów mają ok 70 km długości. Nasz pobyt wzbudził ogromne zainteresowanie Ustką. Materiały promocyjne zostały rozprowadzone wśród zainteresowanych.

Powracamy tą sama śluzą na Wisłę gdzie zaskakuje nas jedyny, jak dotychczas, 10-minutowy deszcz po którym następuje słoneczna ekspozycja. Chełmno mijamy podziwiając zabytkowy układ architektoniczny z Wisły oraz spacerując po mieście. Grudziądz wita nas z daleka pięknymi widokami oraz nowym autostradowym mostem na Wiśle.Cumujemy przy pięknym nabrzerzu z spichlerzami. Dużo spacerujących mieszkańców miasta. Ciepła kąpiel w klubie OLIMPIA dzięki przedstawicielom Miasta. Wywiad z radiem Grudziadz, wymiana materiałów promocyjnych, dużo ciepła i serdeczności. Nocujemy w Nowem nad Wisła. Najważniejsze, że ładujemy akumulator do laptopa całą noc dzięki życzliwości mieszkańców, co pozwala nam przesyłać wiadomości. Miały być na 10.00. Siedzimy na piaszczystej łasze prawie 1,5 godziny. Spychamy tratwę - w majtkach, podkopujemy piasek, przepychamy po 20 cm. Siłownia to mało, jesteśmy wykończeni ale szczęśliwi że płyniemy dalej.

Jedzonko od poczatku gotujmy sami. Dieta bogata w witaminy, dużo warzyw, rano zupa mleczna, daje silną psychikę (jak u marynarza Papaja) Trzy butle gazowe wystarczają na herbatkowanie, kawkowanie, oraz porządny obiadek i słabszą kalorycznie kolację.

Tratwa została wczoraj wieczorem ochrzczona mianem BRYZGA ROSOWA tj imieniem Syreny Usteckiej. Właściwie to ochrzciła się sama (spadł garnek z grzańcem na pokład, z kuchenki gazowej).

Ojcem chrzestnym wybrała sobie sama Kazimierza. Poczuł się wyróżniony takim zaszczytem.
Pozdrowienia od załogi "Bryzgi Rosowej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza