Tworzące ją elektrownie miały powstać w okolicy wsi Duninowo, Pęplino, Możdżanowo i Starkowo. Choć spółka miała już pozwolenie na budowę, to jednak budowy nie mogła rozpocząć, bo przeciwstawiali się temu niektórzy właściciele działek sąsiadujących z planowanymi lokalizacjami.
Japońska spółka podpisała nawet porozumienie z władzami samorządowymi, w którym zobowiązała się, że corocznie będzie finansowo wspierać cztery wsie w gminie, niektórzy mieszkańcy się już cieszyli.
Czy ta umowa jest nadal aktualna? - zapytaliśmy Annę Jodłowską-Sobczuk, wójt gminy Ustka.
- Jeszcze nie wiem, bo na razie z nowymi właścicielami projektu spotkaliśmy się tylko kurtuazyjnie - mówi pani wójt.
Jak się dowiedzieliśmy, nowym właścicielem projektu jest amerykańska firma Invenergy, która ze spółkami stowarzyszonymi zajmuje się realizacją i eksploatacją dużych projektów wytwarzających energię ze źródeł odnawialnych i innych czystych źródeł energii na terenie Ameryki Północnej i w Europie. W naszym regionie do tej pory działała jedynie w okolicach Darłowa. Teraz planuje rozwój.
Na razie nie udało się nam skontaktować z przedstawicielami Amerykanów, a rolnicy, którzy z nimi rozmawiali na temat przedłużenia umów z nowym partnerem, nie są skłonni do rozmowy.
Japońska spółka nie zbuduje elektrowni wiatrowych na terenie gminy Ustka, bo niedawno sprzedała swój projekt konkurencji z Darłowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?