Ustka> Dwa nowe bloki dla wojskowych

Budynki zbudował gdyński oddział Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Najmniejsze, jednopokojowe mieszkanie, ma powierzchnię 35 m kwadratowych, a największe, 3 pokojowe  – 77 mkw. W blokach zamieszkają żołnierze zawodowi z Ustki i ze Słupska.

Jednym ze szczęśliwców, który wprowadzi się do obiektu, jest młody podporucznik z 7. Brygady Obrony Wybrzeża w Słupsku, który czeka na przydział mieszkania służbowego od 29 września 2008 roku. Jego sąsiadem będzie m.in. młodszy chorąży z usteckiego Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej, który wniosek o przydział służbowej kwatery złożył 21 sierpnia 2007 r. i dziś wreszcie, po ponad dwóch latach, doczeka się przydziału.

– To dla nas ważny dzień, bo w Ustce od ponad 10 lat nie zostało oddane ani jedno nowe mieszkanie dla wojska – mówi Leszek Łuczak, p.o. dyrektora WAM w Gdyni.

Bloki w zaledwie kilka miesięcy zbudowała firma Trak-Bud z Siemyśla koło Kołobrzegu. Szybka realizacja była możliwa dzięki nietypowej technologii. Budynki stanęły na żelbetowym fundamencie. Mają drewniane szkielety, które zostały obudowane prefabrykowanymi płytami z trocin. Piwnic brak. Jaka będzie trwałość tych „trociniaków”? – Taka sama jak budynków murowanych – zapewnia Jacek Gryziecki z Trak -Budu. – Ostatnio oglądałem program o podobnych domach, podarowanych Polsce przez Finlandię jeszcze w latach 40. Stoją do dziś i mają się bardzo dobrze.

Inwestycja pochłonęła prawie 12 mln złotych. Jak dowiedzieliśmy się w WAM, koszt brutto jednego mkw. wyniósł 4,5 tys. zł. Jak na tanią, „trocinową” technologię to nie jest mało. Ustecki TBS w tym samym czasie zbudował murowane bloki przy ul. Grunwaldzkiej, płacąc po 3,4 tys. zł za metr kw. To aż o 25 procent taniej.

– Drewno wcale nie jest tanim materiałem, poza tym zbudowaliśmy te mieszkania pod klucz, z wykończeniem łazienek i wyposażeniem kuchni włącznie – wyjaśnia wykonawca. – Nawet jeśli nasz metr będzie trochę droższy od ich metra, to trzeba pamiętać, że nasza technologia zapewnia bardzo niski współczynnik przenikania ciepła przez ścianę zewnętrzną. U nas wynosi on 0,17, a u nich – jakieś 0,35. Jak się buduje jak najtaniej, to potem płaci się wyższe rachunki za ogrzewanie.