We wczorajszym artykule pisaliśmy o tym, że czerwcowe faktury za telefon i Internet w Ustce klienci Telekomunikacji Polskiej SA roznoszą sobie pocztą pantoflową.
Według naszych rozmówców, osoby, które zostały wynajęte do dystrybucji kilku tysięcy faktur, nie dały rady. W efekcie rachunki rozwoziła rowerem pani Teofila, która wyręczała w tym swoją córkę i wnuczkę. Jednak starsza pani nie potrafiła uporać się z nawałem pracy. Pod koniec ubiegłego tygodnia doszło do tego, że o sytuacji ludzie powiadamiali swoich znajomych czy sąsiadów i w piwnicy pani Teofili przy ul. Grunwaldzkiej 4 w stercie kartonów z fakturami sami szukali swoich rachunków.
Po naszym sygnale Telekomunikacja Polska zaczęła wyjaśniać sprawę. W Ustce rachunki z TP roznoszą dwie firmy. Po adresach ulic ustalono, że...
- Dostarczaniem faktur w czerwcu 2009 zajmowała się firma PAF - Pocztowa Agencja Finansowa. Nie otrzymywaliśmy do tej pory skarg z tego rejonu - mówi Liliana Kulesza, szefowa biura prasowego gdańskiego oddziału TP.
- Złożyliśmy reklamację do operatora pocztowego PAF z żądaniem natychmiastowego wyjaśnienia problemów w dostarczaniu faktur i usunięcia nieprawidłowości.
Pani rzecznik zapewnia, że wszystkim klientom z Ustki, obsługiwanym przez tego operatora, został wstrzymany bieg terminu płatności faktur czerwcowych.
- Każdy, do kogo nie dotarła faktura, może otrzymać duplikat, po zgłoszeniu tego faktu na bezpłatną Błękitną Linię TP 19393. Bardzo przepraszamy naszych klientów za zaistniałą sytuację - dodaje Liliana Kulesza. - Kolejne rachunki w Ustce będziemy dostarczać przez Pocztą Polską.
Natomiast nie uzyskaliśmy odpowiedzi z PAF, która mieści się w Białymstoku - komu dokładnie i na jakich zasadach firma zleciła dostarczenie faktur.
- Prezes Marek Sadowski jest na urlopie. Tylko on może udzielić informacji - usłyszeliśmy w firmie pocztowej.
Także policja próbuje wyjaśnić tę sprawę.
- Piwnica jest zamknięta, a właścicielki funkcjonariusze nie mogą zastać w domu. Na razie nie wiemy, gdzie są rachunki. Będziemy to ustalać - mówi Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji.
Pani Teofila jest nieuchwytna, bo wczoraj znowu wsiadła na rower z torbą pełną rachunków.
- Dała mi z pięć faktur z adresami na ulicy Grunwaldzkiej, abym jej pomogła roznosić - mówi pani Janina z sąsiedztwa. - Listonosz mi poradził, żebym wrzuciła do skrzynki pocztowej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?