W II LO w Słupsku w piątek odbyła się pierwsza rada pedagogiczna online. Od poniedziałku zaczną się lekcje online

Rada przebiegła bardzo sprawnie. Dyrektor najpierw wyjaśnił wszystko, co miał do zakomunikowania. Później odpowiadał na pytania. Połączenie odbyło się bez przerw i usterek technicznych. Na koniec dyrektor zacytował nauczycielom bon mot, z którego wynikało, że w przyszłości internet nie zastąpi nauczycieli, ale mogą ich zastąpić ci, którzy będą umieli się posługiwać metodami kontaktu i nauczania online.

II LO od kilku lat jest szkołą pokazową Microsoft. Dzięki temu posiada całe wyposażenie, które jest niezbędne do prowadzenia zajęć online. Jak się dowiedzieliśmy, w szkole już się odbyły testy dotyczące prowadzenia zajęć online. Zwykle prowadzili je nauczyciele z własnymi dziećmi. Od poniedziałku zaczną się lekcje online. Będą o 15 minut krótsze niż normalne. Uczniowie już wiedzą, jak się będą łączyć z nauczycielami. - Jeśli tego nie zrobią, to później mogą mieć problemy, bo może się stać tak, że po przyjściu do szkoły nagle będą ich czekać sprawdziany z materiału, który zostanie przerobiony w czasie zajęć z online - wyjaśnia dyrektor Domański.
Jak mówi, zajęcia online są organizowane, bo zarządzona przez MEN przerwa w chodzeniu do szkoły to nie są ferie, ale metoda na to , aby młodzież przez dwa tygodnie nie stykała się w dużych skupiskach w szkole i na mieście. - Z jednej strony zajęcia online mają więc wypełniać czas wolny, ale chodzi także o to , aby uczniowie klas maturalnych nie tracili czasu , bo już niedługo będą kwalifikowani. W pewnym stopniu odpowiadamy na oczekiwania ze strony zaniepokojonych rodziców, którzy kontaktują się z nami - mówi dyrektor Domański.

Według dyrektor Domańskiego lekcje online będą opłacane w ramach pensum nauczycielskiego. Z kolei Anna Sadlak, dyr. Wydziału Oswiaty w słupskim ratuszu powiedziała "Głosowi", że według rozporządzenia MEN w czasie przerwy w zajęciach dyrektor szkoły może tylko zachęcać nauczycieli do utrzymywania kontaktu online z uczniami.