Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kołobrzegu kupimy już żywe choinki

Michał Borkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Autor
Wybór jak co roku jest spory. Można kupić świerki pospolite, srebrne, kłujące, a także jodłę kaukaską.
Wybór jak co roku jest spory. Można kupić świerki pospolite, srebrne, kłujące, a także jodłę kaukaską.
W mieście pojawiły się już punkty sprzedaży świątecznych drzewek. Za najtańszy świerk pospolity zapłacimy 30 - 50 złotych.

Wybór jak co roku jest spory. Można kupić świerki pospolite, srebrne, kłujące, a także jodłę kaukaską. Drzewka są oferowane cięte lub w donicach. No i oczywiście sztuczne.

Sprzedawców zapytaliśmy, jak dbać o choinkę, żeby zdobiła nasz dom jak najdłużej.

- Najważniejsze to nie wnosić zamarzniętego drzewka prosto do mieszkania. Ważne jest także dbanie o to, żeby świerk i jodła miały pień zanurzony cały czas w wodzie - powiedział nam Andrzej Jendernalik, sprzedawca drzewek przy ulicy Koszalińskiej w Kołobrzegu. - Kupując drzewko należy zwrócić uwagę na końcówki igieł: czy nie są wyschnięte, co może świadczyć o słabej pielęgnacji drzewka przed ścięciem.

W tym roku najtańszy świerk pospolity - wysokość do 150 cm to wydatek minimum 50 zł (w tymczasowych punktach sprzedaży drzewek), większe drzewka kosztują od 70 do 90 zł.

Nieco więcej, bo minimum 60 zł trzeba zapłacić za świerk srebrny lub kłujący. Drzewka tych gatunków powyżej dwóch metrów to już wydatek 100 zł.

Z roku na rok drożeje również jodła kaukaska - za drzewko drugiej klasy jakościowej zapłacimy minimum 90 zł. Jodły kaukaskie wyższe niż dwa metry to już poważny wydatek, minimum 350 zł.

- Największą popularnością cieszą się oczywiście drzewka żywe, jodły i świerki - przyznaje Jakub Żulicki, kierownik Centrum Ogrodniczego Żulicki przy ulicy Jedności Narodowej w Kołobrzegu.

- Za najtańsze drzewka zapłacimy 30 zł, droższe są jodły, które kosztują od 150 do 250 złotych. Chętnie wybierany jest również świerk srebrny, który kosztuje w granicach 100 złotych. Średnio ceny wzrosły w porównaniu do ubiegłego roku o 10-20 procent, głównie z powodu zmiany kursu euro, jak i małej ilości plantacji świerków i jodeł w Polsce - przyznaje kierownik sklepu.

Gdy choinkę już mamy, trzeba ją jeszcze przystroić: - Najwięcej jak co roku sprzedajemy tradycyjnych bombek, oraz oświetlenia ledowego, które zapewnia oszczędność energii oraz większą żywotność - mówi Jakub Żulicki.

 

Według sprzedawców największy natłok klientów spodziewany jest w nadchodzący weekend.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza