Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kołobrzegu radni chcą uporządkować handel na cmentarzu

Michał Tymek [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Kwestia handlu na cmentarzu była jednym z głównych punktów obrad środowej komisji komunalnej rady miasta.
Kwestia handlu na cmentarzu była jednym z głównych punktów obrad środowej komisji komunalnej rady miasta.
Radni chcą uporządkować handel na cmentarzu. Jak? Przesuwając cmentarny płot. Stoiska, mimo że pozostałyby w tym samym miejscu, jednocześnie znalazłyby się poza cmentarzem.

Kwestia handlu na cmentarzu była jednym z głównych punktów obrad środowej komisji komunalnej rady miasta. Radni byli pewni jednego - handel na cmentarzu musi zostać uporządkowany.

Części z nich przeszkadzały stoiska handlowe przy ul. Św. Wojciecha, których jest osiem i są zlokalizowane na terenie cmentarza. - To miejsce, w którym oddajemy część zmarłym, a nie teren handlowy - mówił Cezary Kalinowski (Razem dla Kołobrzegu).

 

Jakie rozwiązanie zaproponowali radni? Przy jednym głosie wstrzymującym się (Ryszarda Szufla, PO) zawnioskowali o przesunięcie płotu cmentarnego, tak aby handlujący nie przebywali już na terenie cmentarza. Stoiska pozostałyby w tym samym miejscu.

Nie udało się jednak ustalić, kto miałby za to zapłacić. Czy Miejski Zakład Zieleni, Dróg i Ochrony Środowiska, który zarządza cmentarzem, czy sami kupcy poprzez zmiany w wygasających umowach.

Obie strony sceptycznie podchodzą do tego planu.

- Na dzisiaj dużo pieniędzy wydajemy na inne sprawy związane z utrzymaniem cmentarza - powiedział na komisji Zenon Malinowski, prezes MZZDiOŚ. - Na budowę samych alejek wydaliśmy ponad 200 tysięcy złotych, a na budowę odwodnienia 70 tysięcy złotych - dodał.

Właścicieli stoisk nie było na komisji. Porozmawialiśmy z nimi na miejscu: - Chwalę sobie współpracę z "zielenią", ale nie rozumiem tego pomysłu - stwierdziła Wiesława Jakubowska, handlująca na terenie cmentarza. - To moim zdaniem niepotrzebny wydatek i nie chciałabym, aby ponosiła go "zieleń", a tym bardziej właściciele, którzy comiesięcznie płacą za handel na cmentarzu.

Podobnego zdania była pani Anna, którą spotkaliśmy w sklepie pani Wiesławy: - Co to zmieni? Stoiska będą w tym samym miejscu. Jedynie dojdą niepotrzebne koszty. Wolałabym, aby "zieleń" przeznaczyła je na budowę domu pogrzebowego z restauracją i miejscami noclegowymi. Tego najbardziej tutaj brakuje - odparła.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza