Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koszalinie wciskają materiały o dotacjach unijnych

Joanna Boroń [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Do Regionalnego Centrum Informacji Europejskiej w Koszalinie, trafiają przedsiębiorcy, z którymi kontaktowały się tego typu firmy.
Do Regionalnego Centrum Informacji Europejskiej w Koszalinie, trafiają przedsiębiorcy, z którymi kontaktowały się tego typu firmy.
Nasz Czytelnik prowadzi firmę i jak większość przedsiębiorców chętnie by skorzystał z unijnych dotacji.

Z uwagą wysłuchał więc propozycji przesłania materiałów dzięki, którym takie dotacje miałby dostać.

- Na służbowy telefon dodzwonił się do mnie pracownik biura doradczo-consultingowego i zaproponował pomoc w uzyskaniu unijnych dotacji na rozwój mojej firmy - opowiada przedsiębiorca z Koszalina.

- Mówił, że przyznawalność dotacji jest wysoka, należy tylko dobrze przygotować wniosek. Ale to nie problem, bo jego firma ma mi do zaoferowania materiały, przygotowane tak, by bez problemu przejść przez całą procedurę. Zaproponował mi przesłanie takiego pakietu za prawie 170 złotych.

 

Nasz Czytelnik zanim decyzję podejmie lubi sobie wszystko przemyśleć. Poprosił więc by konsultant skontaktował się z nim następnego dnia. - Człowiek, który ze mną rozmawiał, mówił, że jego firma działa niejako pod egidą urzędu marszałkowskiego.

Wykonałem więc telefon do urzędu. I usłyszałem, że to bzdura. Program unijny, z którego rzekomo miałbym dostać dotacje to już zamierzchła przeszłość. Co więcej urzędniczka doskonale wiedziała o czym mówię. Zapytała tylko, czy ktoś chciał ode mnie 165 złotych czy 139. Powiedziała, że takich telefonów jak mój odbiera więcej.

 

Zbigniew z Kołobrzegu, który prowadzi niewielką firmę remontową, niestety zapłacił. - Uwierzyłem, że przy ich pomocy mogę dostać pieniądze na nowy sprzęt. Dostałem materiały o funduszach, które nadają się może do rozpalenia w kominku.

 

Do Regionalnego Centrum Informacji Europejskiej w Koszalinie, trafiają przedsiębiorcy, z którymi kontaktowały się tego typu firmy. Niektórzy z pytaniem, czy warto zapłacić inni już z kupionymi publikacjami. Na szczęście tych drugich jest coraz mniej, bo jak zauważają pracownicy centrum przedsiębiorcy są coraz bardziej czujni.

- Działalność takich firm jest zgodna z prawem - mówi Magdalena Skrzypek-Terlecka. - Ale metoda działania może budzić kontrowersje, bo ich pracownicy wykorzystują niewiedzę przedsiębiorców i sprzedają im coś co można dostać za darmo przychodząc np. do Regionalnego Centrum Informacji Europejskiej.

Sprzedawanie wątpliwej jakości materiałów dotyczących unijnych dotacji to proceder, który trwa od lat. Kilka miesięcy temu pisaliśmy o firmie, która przedsiębiorcom oferowała przesłanie kompletu materiałów i pomoc konsultanta w zdobyciu pieniędzy na rozwój firmy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego województwa zachodniopomorskiego.

Tyle, że program jest na razie wstrzymany. Trudno oszacować ilu przedsiębiorców zapłaciło 139 zł za "Przewodnik po dotacjach unijnych", który znaleźć można choćby w internecie.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza