Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W lato solaria w Słupsku i Ustce pełne klientów

Daniel Klusek [email protected]
W słupskim solarium Galaxy ruch jest od rana do wieczora.
W słupskim solarium Galaxy ruch jest od rana do wieczora. Fot. Kamil Nagórek
Turyści i mieszkańcy regionu słupskiego latem za wszelką cenę chcą zdobyć opaleniznę. Gdy nie chcą lub nie mogą plażować, szturmują solaria.

- Ludzi jest pełno od rana do wieczora - mówi Marzena Kochaniewicz ze słupskiego solarium Galaxy.
- Część to nasi stali klienci, ale po niektórych widać, że są turystami. Często panie ubierają do solarium kostiumy kąpielowe. Chodzi o to, żeby na brązowym ciele widać było blade plamy po strojach plażowych, bo wtedy będą mogły powiedzieć znajomym, że opalały się nad morzem na plaży.

Dodaje, że latem solaria częściej odwiedzają też panowie. Nie zawsze z własnej woli.
- Turyści najczęściej przychodzą parami. Przecież nie może być tak, że żona się opali, a mąż będzie blady - mówi pracownica Galaxy.

Do solariów przychodzą też mieszkańcy regionu, którzy nie zawsze mogą dostać urlop w lipcu czy sierpniu, a również chcą wyglądać wakacyjnie. - Poza sezonem mamy otwarte również w niedziele. W wakacje to nie ma sensu, bo jeśli w weekend jest ładna pogoda, to nawet ci, którzy nie mają urlopów, wyjeżdżają nad morze czy jezioro - mówi Marzena Kochaniewicz.

Kolejek w solariach jeszcze nie ma, ale lampy pracują na okrągło. - Jak tylko pogoda jest brzydka, przychodzą do nas tłumy klientów. Wszyscy chcą się opalać, a jak nie ma słońca, zostaje tylko solarium. Dziennie mamy około 30 klientów, a to dosyć dużo - usłyszeliśmy od pracownicy słupskiego solarium Hot Fantazy.

Również w Ustce tego typu zakłady nie narzekają na brak klientów. Tam latem ruch jest dużo większy niż poza sezonem. - Niektórzy turyści przychodzą do nas po kilka razy w czasie pobytu w Ustce. Nawet w słoneczne dni i to z samego rana. Nie mam pojęcia dlaczego, bo przecież wtedy równie dobrze można pójść na plażę i tam się opalić. Być może nie chcą marnować czasu na leżenie na słońcu - zastanawia się Barbara Bąkowska z usteckiego Studia O'Kay.

Turystki, które przychodzą do solarium, zapewniają, że w ten sposób chcą zachować dobre samopoczucie i twarz przed znajomymi. - Przyjechałam z chłopakiem do Ustki w poniedziałek. Nawet nie miałam okazji pójść na plażę, bo jest zimno i przez większość pobytu padał deszcz - mówi Joanna Kisielewska, turystka z Poznania. - Nie chodzimy często do solarium, ale przecież nie wrócę do domu biała. Koleżanki by mnie wyśmiały. A poza tym, jak nie ma naturalnego słońca, to przynajmniej wygrzeję się przy sztucznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza