W Lęborku pasażer będzie mógł sprawdzić, gdzie jest autobus

Instytut Badawczy Dróg i Mostów w Warszawie nad systemem informacji o przyjazdach autobusów miejskich pracował już od dłuższego czasu. Projekt finansowany jest przez Unię Europejską.

- Nasze rozwiązanie jest najbardziej nowatorskie na rynku. I chociaż jesteśmy instytutem badawczym, to nasz system ma duży potencjał komercyjny - zapewnia Michał Karkowski ze stołecznego instytutu.

System nie został jeszcze przetestowany i nie miał możliwości sprawdzić się podczas pracy zakładu komunikacji miejskiej. I właśnie dlatego propozycja współpracy przy testowaniu systemu trafiła do Lęborka i do kilku innych miast (m.in. do Legnicy). W Lęborku propozycja spotkała się z pozytywnym odzewem, kilka dni temu samorządowcy podpisali list intencyjny zakładający wprowadzenie systemu. Lębork idealnie nadawał się do testowania systemu, bo jest niewielkim miastem, który ma dosyć prosty system komunikacji miejskiej.

Na co składa się system? Warszawscy naukowcy nie chcieli zdradzać konkretnych rozwiązań technicznych tłumacząc, że nie mogą udzielać takich informacji przed wprowadzeniem systemu do użycia.

Czytaj też: ZKM w Lęborku po audycie. Firma jest biedna

- W uproszczeniu chodzi o skuteczne informowanie o przyjazdach autobusów komunikacji miejskiej. Pasażerowie będą informowani o przyjazdach i ewentualnych spóźnieniach na przystankach, między innymi za pomocą ekranów informacyjnych. A o tym gdzie dokładnie znajduje się dany autobus przewoźnika będzie informował nadajnik GPS i inne urządzenia - mówi Michał Karkowski. I dodaje, że do ZKM Lębork naukowcy wysłali już prośbę o wskazanie najbardziej pożądanych cech systemu.

- Z naszego punktu widzenia najbardziej istotna jest informacja o lokalizacji autobusu w czasie rzeczywistym. Inne systemy, które można kupić na rynku są dla nas mniej przydatne, bo przesyłają informacje o lokalizacji pojazdu odświeżane są co kilkanaście sekund. W przypadku Lęborka, gdzie pokonanie drogi od jednego przystanku do drugiego może trwać pół minuty takie informacje nie są jednak wystarczające. Taki system pokazujący lokalizacji autobusów będzie przydatny także do kontroli kierowców i stanowił punkt wyjścia w przypadku jakichś sporów czy też reklamacji ze strony klientów - tłumaczy Mirosław Siergiej, dyrektor ZKM w Lęborku.

Przedstawicielom warszawskiego instytutu zależy na tym, aby Lębork ostatecznie wypowiedział się na temat przystąpienia do badania jeszcze w marcu. Gdyby odpowiedź była pozytywna a miasto zgodziło się na współfinansowanie badań (na tym etapie naukowcy z Warszawy nie ustalili jeszcze dokładnej kwoty, wiadomo, że miasto miałoby pokryć około 30 procent całej inwestycji) to testowanie systemu mogłoby rozpocząć się jeszcze w wakacje. W ramach umowy ma być używany przez ZKM w Lęborku co najmniej przez pięć lat, potem stanie się własnością miasta.

Początkowo system ma być dosyć ubogi i ograniczać się tylko do informowania o przyjazdach i ewentualnych spóźnieniach autobusów. Później dzięki niemu można by się zapoznać z rozkładem jazdy, ma też umożliwić elektroniczną płatność za bilety komunikacji miejskiej.