O godzinie 4 nad ranem słupscy strażacy zostali powiadomieni, że na ulicy Owocowej w Słupsku widać płomienie. Paliły się tam 3 altanki. Bez wątpienia było to podpalenie.
- Na początku było podejrzenie, że ogień wybuchł w pobliskiej stadninie koni. To dlatego wysłaliśmy tam trzy zastępy straży - mówi Grzegorz Ferlin, rzecznik prasowy słupskiej straży pożarnej.
- Na miejscu okazało się, że płoną trzy altanki oddalone od siebie o około sto metrów - dwie drewniane i jedna murowana. Zostały one podpalone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!