W obiekcie po szpitalu nie będzie mieszkań

Informacja o takiej ofercie pojawiła się się w piśmie podpisanym przez Sławomira Kosakowskiego, dyrektora generalnego
Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, który odpowiadał na pytania słupszczan zainteresowanych wiedzą na temat obiektów przekazanych w Słupsku przez samorząd województwa władzom miasta.

- Rzeczywiście taka oferta się pojawiła, po tym jak urząd marszałkowski odmówił nam przekazania obiektów po centrum psychiatrycznym przy ul. Wojska Polskiego. Zabiegaliśmy o nie, bo do nich należy droga prowadząca do naszej przychodni - wyjaśnia wiceprezydent Marek Biernacki. - Jeśli ten obiekt razem z drogą zostaną sprzedane prywatnemu nabywcy, to możemy mieć problem.

Wtedy jakby na otarcie łez pojawiła się oferta przejęcia przez nas części głównego obiektu poszpitalnego przy ul. Kopernika, w którym mogłyby powstać mieszkania. Byłem zdumiony taką ofertą, bo nie jest możliwe zagospodarowanie tego budynku w części
przez miasto.

Według niego ten budynek nadaje się bardziej na lofty, które mógłby w nim urządzić jakiś deweloper. Ta formuła byłaby droga w realizacji, bo budynek jest objęty ochroną konserwatorską. Według Biernackiego właściciel tych budynków za bardzo nie zabiega o ich sprzedaż.

ZOBACZ TAKŻE: Druga pracownia tomograficzna w słupskim szpitalu

Przeczytaj także:

gp24