Rozumiem, że milionerzy na swój milion uczciwie zapracowali. Fakt ten uświadamia mi tylko, jak bardzo nasze społeczeństwo jest zróżnicowane klasowo. Tuż obok takiego milionera żyje bezdomny biedak lub staruszka, która, jedząc suchy chleb, odkłada emeryturę na leki i opłaty. Powiedzmy, że „tuż obok” to przenośnia, bo milioner najczęściej odgrodzony jest wysokim, szczelnym murem przed resztą społeczeństwa. Wierzę jednak, że są milionerzy, którzy mają serca i - widząc to, co dzieje się za murem - otwierają je wraz ze swoim portfelem.
Z takiej pomocy na pewno ucieszyłaby się pani Ania, o której piszemy na str. 9 papierowego wydania "Głosu Pomorza". A o tym, do czego zdolny jest człowiek w pogoni za pieniądzem - na str. 3 "Głosu".
Chcesz zobaczyć o czym piszemy w najnowszym "Głosie"? Kliknij i pobierz e-wydanie Głosu Pomorza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?