MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W pożarze zginął ojciec. Ponad rok wcześniej w tym samym domu zginęły dzieci

Natalia Kwapisz-Daszczyńska
Wszystko wskazuje więc na to, że mężczyzna zatruł się toksycznym dymem od tlącej się kanapy.
Wszystko wskazuje więc na to, że mężczyzna zatruł się toksycznym dymem od tlącej się kanapy. Fot. archiwum
Kolejny tragiczny pożar w Kamienicy Królewskiej koło Sierakowic. 44-letni mężczyzna najprawdopodobniej zaprószył ogień i zmarł z powodu zatrucia dymem od palącej się kanapy.

Trzynaście miesięcy temu - w tym samym domu i z tego samego powodu - zginęło troje jego dzieci.

Straż pożarną w środę rano zawiadomił sąsiad, którego zaniepokoiły zadymione okna. Strażacy, po wyważeniu drzwi wejściowych, znaleźli w domu ciało 44-letniego Zdzisława W.

Ostateczna przyczyna pożaru jeszcze nie została ustalona. Przez cały czas pracują nad tym biegli z zakresu pożarnictwa.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna zasnął z papierosem na kanapie i w ten sposób zaprószył ogień - mówi Jarosława Krefta, rzecznik kartuskiej policji.

Ogień jednak się nie rozprzestrzenił i zgasł samoistnie. Najprawdopodobniej z powodu braku powietrza, bo drzwi i okna były w domu szczelnie zamknięte.

Wszystko wskazuje więc na to, że mężczyzna zatruł się toksycznym dymem od tlącej się kanapy.

W listopadzie 2009 roku w tym samym domu i z tego samego powodu zginęło troje jego dzieci.

Trzyletni Sebastian, dwuletnia Kornelia i sześciomiesięczny Adrian udusiły się dymem. Najprawdopodobniej jedno z dzieci zaprószyło wtedy ogień bawiąc się zapalniczką lub zapałkami. Do tragedii doszło w czasie, gdy matka dzieci wyszła do ogrodu, aby w nim posprzątać. Wtedy ojciec dzieci był w pracy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza