- Autobus przemieszczał się powoli w korku. I wtedy kierowca usłyszał dwa charakterystyczne odgłosy pocisków uderzających o pojazd. Pierwszy trafił w dach, a drugi zaraz potem w szybę w tylnej cześci autobusu - mówi Andrzej Komoś, właściciel firmy.
Dodaje, że szyba pękła, lecz dzięki temu, że była podwójna, kula nie wpadła do wnetrza kabiny. Gdyby szyba była pojedyncza, pocisk mógłby ugodzić dzieci, które jechały na fotelach przy niej.
To kolejny przypadek chuligańskiego ostrzelania autobusu w Słupsku, najprawdopodobniej z wiatrówki. Komoś: - Łobuzy strzelają, bo zwykle kwalifikowane to jest jako zwykłe zniszczenie mienia. A moim zdaniem powinno być jako usiłowanie zabójstwa. Za coś takiego powinni dawać 25 lat więzienia!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?