Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku również może dojść do tragicznego pożaru

Krzysztof Piotrkowski
Kikut po wężu przeciwpożarowym i przeciążone gniazdka w budynku socjalnym przy ul. Przemysłowej.
Kikut po wężu przeciwpożarowym i przeciążone gniazdka w budynku socjalnym przy ul. Przemysłowej. Fot. Łukasz Capar
Przeciążone gniazdka, niezabezpieczone i prowizoryczne instalacje elektryczne oraz brak hydrantu stwierdziliśmy wczoraj w bloku socjalnym przy ul. Przemysłowej 33 w Słupsku. W budynku mieszka kilkadziesiąt osób. Wszyscy są przerażeni wczorajszą tragedią w Kamieniu Pomorskim, gdzie zginęło ponad 20 osób.

W podobnym słupskim bloku do pożaru może dojść w każdej chwili, a ratunek też będzie trudny.

- Administracja zaszpachlowała prawie wszystkie gniazdka w kuchniach i łazienkach - mówi młody mężczyzna, mieszkaniec budynku. - Dlatego do pojedynczych z konieczności podłączamy "złodziejkami" wiele urządzeń, co może wywołać pożar!

W kuchni na drugim piętrze kilka miesięcy temu o mało nie doszło do tragedii, gdy zaczęło się dymić z przeciążonej instalacji. Z kolei na pierwszym piętrze po wężu przeciwpożarowym pozostała tylko wnęka w ścianie. Natomiast z puszki rozgałęźnej na klatce schodowej wystają niezabezpieczone przewody elektryczne. Niektórych mieszkańców nie stać na opłacanie energii i własnoręcznie zrobionymi kablami doprowadzają prąd do mieszkań z kuchni. Strażaka nie widziano tu... nigdy.

- Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek była w naszymbloku jakaś kontrola przeciwpożarowa - mówi mieszkanka bloku. - Administracja nic dla nas nie robi, tylko utrudnia życie. Tymczasem Lech Zacharzewski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku, zapewnia, że... średnio co dwa dni pracownicy administracji kontrolują budynek i zrywają nielegalne podłączenia do prądu.

- Ludzie nie płacą za prąd i sami się podłączają - przyznaje prezes. - Rocznie wydajemy około 60 tysięcy złotych na ten budynek, na ulepszenia i naprawy. Niestety, niektórzy mieszkańcy nie potrafią tego uszanować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza