Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku tylko lumpeksy mają szansę

Marcin Markowski [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Krzysztof Tomasik
W tym pawilonie był Troll. Wynajęcie punktu kosztuje 4400 złotych miesięcznie.
W tym pawilonie był Troll. Wynajęcie punktu kosztuje 4400 złotych miesięcznie.
W centrum Słupska ubywa sklepów z ubraniami znanych sieci odzieżowych. Pozostają po nich puste lokale do wynajęcia. Na brak klientów nie narzekają tylko sklepy z odzieżą używaną.

"Do wynajęcia" - taki napis możemy zobaczyć od niedawna na witrynie sklepu Troll, mieszczącego się przy ulicy Bema w Słupsku. Salon z odzieżą młodzieżową istniał tam kilka lat. W ostatnim czasie damską kolekcję uzupełniono o męskie modele. W sklepie regularnie obniżano też ceny produktów. Już miesiąc po wprowadzeniu nowych kolekcji wprowadzano 30-procentową przecenę. Niestety, zabiegi marketingowe na niewiele się zdały. Sklep został zamknięty.

- Przychodziło do nas coraz mniej osób. To dziwne, bo nie raz sprzedawaliśmy koszulki za 10 złotych czy spodnie dżinsowe po 30 złotych. To nawet taniej niż w niektórych lumpeksach - mówi była ekspedientka sklepu (z właścicielką Trolla nie udało nam się skontaktować).

Czytaj też: Kolejny outlet w Słupsku. Tym razem z hiszpańskimi ciuchami.

Do sklepu z używaną odzieżą, który znajduje się obok Trolla, co chwilę wchodzą nowi klienci. Ten sklep powstał w marcu ubiegłego roku, w miejscu sklepu odzieżowego sieci Oxide, który również nie poradził sobie na naszym rynku.

Słupsk staje się zagłębiem sklepów z odzieżą używaną. W dni dostawy towaru pod niektórymi lumpeksami, jeszcze przed ich otwarciem, ustawiają się długie kolejki chętnych upolowania okazji. Taka sytuacja ma miejsce choćby w każdy poniedziałek o godzinie 9 w sklepie z używaną odzieżą przy ulicy Grodzkiej. Wtedy wystawiony zostaje nowy towar. Niekiedy przed wejściem stoi nawet po trzydzieści osób.

- Nie dziwi mnie już taki widok. W Słupsku ludzie zarabiają coraz mniej. Firmy padają i nie otwierają się nowe. Jest coraz gorzej - mówi pani Anna, ekspedientka ze sklepu odzieżowego mieszczącego się centrum. - Najlepiej trzymają się sklepy z odzieżą używaną oraz sklepy oferujące produkty niskiej jakości w cenie 5 złotych. Takich jest coraz więcej. To, że jest źle na naszym rynku widać choćby po tym, że zamykają kolejne salony w galeriach handlowych. W Galerii Passo wciąż kilka boksów stoi pustych. Podobnie jest w Galerii Słupsk. Ciężko utrzymać sklep, a na dodatek w śródmieściu bardzo dużo kosztuje wynajem pomieszczenia.

Czytaj też: Centrum Handlowe Pod Wiatrakami: otwarcie w marcu

Jak się dowiedzieliśmy, przedsiębiorca, który ma w planach otwarcie działalności w miejscu sklepu Troll, musi liczyć się z wydatkiem 4400 złotych brutto za miesięczny wynajem pomieszczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza