Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku znajdują się prawdziwe perły sztuki sakralnej. Figura "Ukrzyżowania" w Kościele Mariackim (wideo)

Fot. Łukasz Capar
Fot. Łukasz Capar
Słupsk jest miastem, które posiada wiele cennych zabytków, nawet z XV wieku. Niestety, słabo wyeksponowanych. Tymczasem wiekowe rzeźby powracają właśnie do czasów świetności. Są warte zobaczenia, bo w nich jest zawarta niezwykła historia miasta.

Do kościoła Mariackiego po rocznej konserwacji trafiła grupa "Ukrzyżowanie". To rzeźba, która przedstawia Chrystusa Ukrzyżowanego, Matkę Boską Bolejącą oraz trzech aniołów z atrybutami męki pańskiej. Pochodzi z XV wieku. Jej twórcą był prawdopodobnie mistrz Paweł z Gdańska, który wzorował się na słynnym Wicie Stwoszu.

Choć być może w tym przypadku mamy do czynienia jedynie z legendą.
Rzeźba po odnowie, w klimatycznym kościele sprawia imponujące wrażenie. Konserwatorzy przekonują, że wygląda prawie tak jak w momencie stworzenia. - Średniowiecze było pełne kolorów. Tak właśnie jest w przypadku tego dzieła - zapewnia Tomasz Maciejewski, miejski konserwator zabytków w Słupsku. - To wyjątkowe dzieło na pewno jedyne na Pomorzu Środkowym, a być może także na całym Wybrzeżu. Jest się czym chwalić.

Figurę może zobaczyć każdy. Tuż obok niej znajduje się późnorenesansowa ambona wykonana w latach 1609-1630 przez Pawła Waltersdorfa, snycerza słupskiego, która także została niedawno odrestaurowana przez specjalistów z Torunia.

Konserwację właśnie takich zabytków, które można zobaczyć w przestrzeni otwartej, a nie w muzeum, bez konieczności płacenia za wejście, prowadzi od kilku lat Urząd Miasta w Słupsku i Delegatura Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (z jej ramienia Stanisław Szpilewski). Koszt jednego zabiegu to kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Sam kościół Mariacki ma także kilka innych perełek m.in. epitafia barokowe - z obrazem "Upadek pod krzyżem" (1671 r., Szymona Schoedera) i z "Ukrzyżowaniem".
- Ten drugi to dzieło dobrej szkoły malarskiej z kręgu Pomorza o wpływach niderlandzkich. Konserwatorzy, gdy się o nim dowiedzieli, byli zachwyceni - mówi Maciejewski.

Podobne perły znajdują się też w innych miejscach Słupska. Przykładowo w Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej znajduje się herb artystów z początku XX wieku, który jeszcze kilka lat temu przypominał bardziej materiał na złom niż jakąkolwiek atrakcję.

Dzięki zapałowi Stanisława Szpilewskiego udało się go uratować, również za pieniądze ze wspomnianego programu.

Podobne, mało znane, wyjątkowe dzieła znajdują się na przykład w kościele pod wezwaniem św. Jacka (miedzy innymi ambona, organy, ołtarz).

Realizacja programu trwa. W przypadku wspomnianego "Ukrzyżowania" Tomasz Maciejewski planuje przenieść go w pierwotne miejsce na tak zwaną belkę transeptową w nawie głównej. Wtedy będzie umieszczone sześć metrów na ziemią.

- Będzie sprawiać odpowiednie wrażenie - stwierdza miejski konserwator.

Po zakończeniu programu konserwatorzy planują pozyskanie pieniędzy z Unii Europejskiej, dzięki którym można będzie wypromować powyższe dzieła.

- Słupsk jest miastem o wielu ciekawych zakątkach. Te perełki dodają niesamowitego klimatu naszemu miastu - podsumowuje Tomasz Maciejewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza