Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę Gryf Słupsk zagra z Gryfem Wejherowo

Rafał Szymański, Krzysztof Niekrasz, Jarosław Stencel
Kibice liczą na gole Krzysztofa Biegańskiego.
Kibice liczą na gole Krzysztofa Biegańskiego. Łukasz Capar
Jeśli Gryf Słupsk zagra z Gryfem Wejherowo tak jak wiosną, publiczność przy ul. Zielonej będzie zachwycona.

Bilety i karnety na Gryfa

Bilety i karnety na Gryfa

Gryf Słupsk SA ustalił ceny biletów na rundę jesienną sezonu 2011/12.

Bilety na trybunę krytą będą kosztować 15 złotych (w cenie kawa i herbata dla chętnych), a na pozostałe trybuny 8 złotych. Bilet ulgowy - 5 złotych (kobiety, dzieci do lat 16, emeryci i renciści).

Karnety bedą wyłącznie na trybunę krytą w cenie 100 złotych (ulgowe 70 złotych). Będzie je można nabyć w kasie przed spotkaniem z Gryfem Wejherowo.

W rundzie jesiennej na stadionie przy ulicy Zielonej będzie można zobaczyć 8 spotkań.

Gryf Słupsk w sobotę zagra po raz pierwszy przed własną publicznością. Podejmować będzie Gryfa Wejherowo. Mecz zacznie się o godz. 17. Oba zespoły grały wiosną w Wejherowie. Gospodarze byli jeszcze wtedy na fali wznoszącej i marzyli o walce o II ligę. Słupszczanie przyjechali szukać punktów potrzebnych do utrzymania. I zaszokowali rywali.

Strzał Karola Świdzińskiego na 1:0 - stadiony świata. Szybkie podanie i ten walnął, jakby miał kopyto, a nie stopę. Cudny gol. 2:0 - Marcin Kozłowski, zamieszanie w polu karnym, i piłka półgórna do której już nie można było się złożyć inaczej niż przewrotką. 2:0 i żegnaj II ligo dla Wejherowa. Potem jeszcze dwie kontry i słupszczanie wygrali 4:2, w pełni kontrolując sytuację. A te dwie pierwsze bramki jak nic pretendują do miana najpiękniejszych goli Gryfa w tym roku, obok strzału Krzysztofa Biegańskiego w meczu z Chemikiem Police na 1:0. Czy jednak tak będzie teraz?

Dobra informacja dla gryfitów jest taka, że Wejherowo w środę grało długi i wyczerpujący mecz z Zawiszą Bydgoszcz w Pucharze Polski. Skończył się on dogrywką i rzutami karnymi. Czy Gryf Wejherowo wytrzyma więc kondycyjnie kolejne spotkanie w sobotę? Będzie miał tylko praktycznie trzy dni na odpoczynek. Przy nasiąkniętym po środowym i czwartkowym deszczu boisku przy ul. Zielonej w końcówce goście mogą oddychać rękawami.

A przecież pierwszy mecz w lidze Wejherowo miało w niedzielę, zagra więc w sześć dni trzy starcia. Może słupszczanie będą potrafili to wykorzystać. Przyjezdni w pierwszej kolejce wysoko pokonali Cartusię Kartuzy 4:0, słupszczanie zremisowali w Rumi z Orkanem 0:0. Prowadzeni przez Grzegorza Nicińskiego goście zostali latem wzmocnieni, przybyli m.in. Adam Duda z Orkana Rumia i Maciej Toporkiewicz z Polonii Słubice.

- U nas na szczeście nikt nie ma kontuzji, dochodzi do siebie po lekkim urazie Paweł Klimek - mówi Grzegorz Wódkiewicz, trener Gryfa.

W czwartek szkoleniowiec i Paweł Kryszałowicz, prezes zarządu Gryfa, długo rozmawiali z prezydentem Słupska Maciejem Kobylińskim. Zaprosili go na mecz. Czy obecność głowy miasta zdopinguje piłkarzy do lepszej postawy na boisku?

Koral Dębnica

Twarda walka zapowiada się w Policach. Tam miejscowy Chemik zmierzy się z Koralem Dębnica. Gra zacznie się w sobotę o godz. 15.

- Przed drużyną trudne zadanie, ale na pewno jesteśmy w stanie powalczyć z Chemikiem - tak twierdzi Janusz Fabich, asystent pierwszego trenera Korala. - Zagramy ostrożnie, aby nie dać się zaskoczyć w pierwszej fazie rywalizacji. Wszyscy zawodnicy są zdrowi i obiecują, że z siebie dadzą maksimum wysiłku. Kontry są naszą mocną bronią.

Nie popadamy w euforię po zwycięstwie z Gwardią Koszalin. Ja twardo stąpam po ziemi i znam wartość trzecioligowej piłki. My nie stoimy na straconej pozycji w sobotnim spotkaniu w Policach. Kto popełni mniej błędów? - ten zostanie zwycięzcą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza