Spór o emisję obligacji w Słupsku trwa już o września. Do tej pory Rada Miejska, głosami radnych PO i PIS, już dwukrotnie odrzucali projekt prezydenta, gdy dotyczył emisji obligacji o wartości 18,5 miliona zł. Za trzecim razem zgodzili się tylko na 6 milionów zł, ale pod warunkiem, że te pieniądze będą wydane na pokrycie kosztów wskazanych inwestycji miejskich.
Zrobili tak, choć zarówno Anna Łukaszewicz, skarbnik miasta, jak i Andrzej Kaczmarczyk, wiceprezydent Słupska przekonywali, że w kasie miejskiej fizycznie brakuje pieniędzy na pokrycie zaplanowanych do końca roku wydatków bieżących. Uzasadniali to tym, że nie udało się zrealizować planowanych dochodów miasta ze sprzedaży majątku gminy (działki) i z udziału w podatku od firm i osób fizycznych.
Ich zdaniem jeśli radni nie zgodzą się na emisję obligacji, to ratusz zakończy rok z różnymi zobowiązaniami wobec wykonawców różnych robót i spółek miejskich, a nowa Rada Miejska będzie miała duży problem ze stworzeniem budżetu na przyszły rok tak, aby dochody pokrywały się z wydatkami bieżącymi.
Dzisiaj słupscy radni PiS zapowiedzieli, że nie zgodzą się na emisję obligacji na wydatki bieżące. Jeszcze nie wiadomo, co zrobią radni PO. Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej rajcy debatować też będą o zmianach w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?