Wakacje na ulicy

Nie ma też kina, a pływalnia zacznie działać dopiero od 1 sierpnia.
Najlepiej mają przedszkolaki, bo dla tych, których rodzice pracują, zorganizowano półkolonie. Cieszą się dużym powodzeniem. Około 80 maluchów w Przedszkolu nr 1 bawi się na placu zabaw i uczestniczy w zawodach sportowych. W sierpniu przeniosą się do "dwójki".
Do młodszych uczniów i dzieci z rodzin niewydolnych wychowawczo skierowana jest oferta ratusza. Marian Kurzydło, naczelnik Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych twierdzi, że jest ona bogata i różnorodna. - Ma bowiem charakter zarówno rozrywkowy, biorąc po uwagę to, co przygotowała Miejska Biblioteka Publiczna w Jamie Smoka Obiboka, jak i wypoczynkowy oraz sportowy. Z Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na organizację akcji letniej przeznaczyliśmy w tym roku 47 tysięcy złotych. Dzieci pojadą na pięć dziesięciodniowych turnusów między innymi w okolice Zakopanego i do Łeby. Każdy z turnusów obejmie 30 osób. W planie są także jednodniowe rejsy statkiem spacerowym z Łeby do Ustki.
Grupa 20 dzieci w wieku 6-12 lat uczestniczy też w półkoloniach w świetlicy środowiskowej przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Mają gry planszowe, konkursy, zajęcia artystyczne i zawody, planowane są wycieczki.
Większość dzieci, zwłaszcza starszych, spędza jednak wakacje w domach, bo rodziców nie stać na wysłanie ich na kolonie lub obozy. Co miasto przygotowało dla nich?
- Po zakończonym niedawno piłkarskim Turnieju Dzikich Drużyn w sierpniu rozpoczniemy Lato z koszykówką, czyli zawody dla młodzieży do lat 18 - informuje Jacek Wityk, dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji. - Później będą rozgrywki plażowej piłki siatkowej, a już od 1 sierpnia zapraszamy znowu na basen, który obecnie jest nieczynny z powodu przerwy technologicznej.
- To wszystko mało - podsumowuje ojciec dwóch synów w wieku szkolnym. - Dzieci, które nie są na przykład podopiecznymi ośrodka pomocy lub nie chodzą na półkolonie, nie mają co ze sobą zrobić. Ta oferta jest dla grup zamkniętych. Brakuje miejsc, gdzie można pobawić się od czasu do czasu, gdzie drzwi byłyby otwarte dla dzieci, które chcą obejrzeć film czy zagrać w ping ponga, a nie malować farbkami czy zapisywać się na stałe zajęcia.