Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Walkusz: Ze Słupska przywieźć punkt, to jest zawsze dla nas coś

Jarosław Stencel
Jarosław Stencel
Waldemar Walkusz, trener Pogoni Lębork
Waldemar Walkusz, trener Pogoni Lębork Fot. Jarosław Stencel
Po spotkaniu Gryf Słupsk - Pogoń Lębork wypowiedział się trener Pogoni Lębork, Waldemar Walkusz.

- Jadąc na Gryfa zawsze Pogoń ma to w pamięci, że nigdy w historii w Słupsku nie wygrali. Mnie to się zdarzyło kiedyś, ale prowadząc Bytovię, a to już stare czasy. Dzisiaj jechałem pełen obaw, tym bardziej, że kontuzjowanego mam Atanackovicia, który mimo wieku jest centralną postacią w zespole. Na razie to zawodnik, który najwięcej bramek strzelił. Widać było, że jego brak to osłabienie. Co do samego spotkania zostaje lekki niedosyt, aczkolwiek trzeba się cieszyć z tego punktu i go szanować, który udało się osiągnąć. W pierwszej połowie myślę, że jeszcze nigdy w meczach z Pogonią Gryf nie był w tak trudnej sytuacji. Uderzamy bramkę na 1:0 i mamy co najmniej dwie setki jeszcze szczególnie Artur Formela, kiedy minął ostatniego zawodnika. Bramkarz praktycznie nie reagował i Formela uderzył obok dalszego słupka. To musi być bramka w takim meczu. Gdyby było 2:0, to myślę, że Gryfowi byłoby ciężko się podnieść i mogłoby się to skończyć, że my po którejś kontrze byśmy wykorzystali sytuację i do przerwy można było ten mecz zamknąć. W 44. minucie w niegroźnej sytuacji młody bramkarz zachowuje się nieodpowiedzialnie. Wychodzi na róg pola karnego. Praktycznie nie wiem, czy gdyby puścił to, czy zawodnik Gryfa by w ogóle doszedł do tej piłki, ale fakt faktem, ewidentny faul i rzut karny zupełnie niepotrzebnie i nieodpowiedzialnie. Robi się 1:1. W drugiej połowie trudno nad młodym zawodnikiem bramkarzem się znęcać w tej chwili. Miałem wcześniej pretensje do Kwaśnika, który mimo, że Wojtek Dobek stracił tę piłkę w środku pola, niepotrzebnie faulował, bo zawodnik Gryfa biegł, przed nim było dwóch zawodników naszych, a Kwaśnik chciał to nadrobić i ewidentny faul, ale na 40 metrze od bramki. Niestety stało się to, czego się obawiałem. Jak ustawiał sobie piłkę zawodnik Gryfa, tak sobie pomyślałem, że spróbuje uderzenia bezpośredniego, bo widać, jak się do tego przymierzał. Bramkarz miał pod słońce, jeszcze teraz po meczu mówił, że zawodnicy Gryfa zrobili mu ruch przed nim, więc w ostatniej chwili tą piłkę zobaczył. Niestety popełnił kuriozalny błąd, z 40 metrów dostajemy bramkę i jest 1:2. Później usilnie dążyliśmy do tego, by doprowadzić do remisu. Niemniej jednak Gryf starał się odgryzać kontrami. Były sytuacje takie, że gdyby lepiej pograli z przodu, mogli nas wypunktować na 3:1 i zamknąć to spotkanie. Tak się nie stało. Po jednej z wrzutek w pole karne zagrywa ręką ewidentnie obrońca bo tutaj nie ma co mówić. Ja się bałem, że w tej sytuacji , że sędzia to puści, bo wiemy jak to jest, że sędzia decyduje, że ręka decyduje, czy była ręka, czy nie była, czy obrys czy nie obrys. Oni mają swoje filozofie. Gwizdnął, myślę że jeden karny w jedną stronę, drugi karny w drugą stronę, oba ewidentne. Mecz się kończy wynikiem 2:2. Myślę, że zasłużony wynik z przebiegu całości tego spotkania. My to bardzo szanujemy i na ciężkim terenie w Słupsku przywieźć punkt, to jest zawsze dla nas coś. Bez względu na to, czy Gryf ma kłopoty, czy my mamy kłopoty, te mecze zawsze budzą wiele emocji. Nie inaczej było dzisiaj, to wszyscy widzieli. Szkoda tej końcówki tutaj z kibicami, czy nasi kibice, czy Gryfa kibice, zawsze to jest niepotrzebne na stadionach, ale cieszę się, że sędzia wytrzymał nerwowo, bo konsultował nawet z obserwatorem i pozwolił dograć ostatnią minutę. Też mogło się zdarzyć, że by przerwał to spotkanie, a po co to komu. Cieszę się z tego punktu. Gratuluję Gryfowi tego co osiągnęli. Mają swoje problemy, my mamy swoje problemy. Życzę powodzenia im i nam. Obyśmy jeszcze parę meczów derbowych zagrali na takim poziomie, obojętnie jakimi składami dysponujemy, to są zawsze mecze walki i mecze dla kibiców - powiedział Waldemar Walkusz, trener Pogoni Lębork.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza