MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Weterani muszą pomagać. W środę Czarni grają z Legią Warszawa

Michał Piątkowski
Piotr Stelmach i Łukasz Seweryn są jednymi z bardziej doświadczonych zawodników.
Piotr Stelmach i Łukasz Seweryn są jednymi z bardziej doświadczonych zawodników. Łukasz Capar
Najbardziej doświadczeni gracze w kadrze nie prezentują jeszcze najwyższej formy. W środę o godzinie 18.15 w hali Gryfia Czarni podejmować będą Legię Warszawa.

Czarni, budując polską część składu na sezon 2017/2018, postawili głównie na doświadczenie. Do pozostających w zespole wiekowych Mantasa Cesnaus-kisa oraz Łukasza Seweryna dołączyli 35-letni Daniel Wall oraz 33-letni Piotr Stelmach.

Trener Czarnych Marek Łukomski liczył, że ograni w lidze zawodnicy nie tylko zagwarantują pewną stabilizację na parkiecie, ale będą też wsparciem dla młodych zawodników poza nim.

Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę tylko boiskową formę weteranów, to zauważymy, że dwóch z nich cały czas nie może odnaleźć się w nowym zespole Czarnych. Mowa o Piotrze Stelmachu oraz Łukaszu Sewerynie.

W meczu w Gdyni obaj zawodnicy nie zdobyli nawet punktu.

Co więcej, w przypadku Łukasza Seweryna nie było na to nawet szansy. Skrzydłowy Czarnych, który przyzwyczaił kibiców ze Słupska do szybkich wyjść po zasłonie i oddawania rzutów za trzy punkty, w meczu z Asseco nie oddał żadnego rzutu z gry, spędzając na boisku prawie 17 minut.

Silny skrzydłowy Piotr Stelmach też nie może zaliczyć meczu w Gdyni do udanych. Były zawodnik AZS Koszalin podczas 25 minut spędzonych na parkiecie oddał tylko trzy rzuty z gry, które jednak nie odnalazły drogi do kosza. Biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich Czarni ponieśli porażkę, brak ich zdobyczy punktowej musiał mieć na to znaczący wpływ.

Wspomniani zawodnicy nieznacznie lepiej spisali się w meczu domowym ze Startem Lublin. Seweryn w końcu zaczął oddawać rzuty, jednak tym razem szwankowała skuteczność, która u kapitana Czarnych wyniosła tylko 12,5%.

Dwa punkty zdobył natomiast Stelmach, który tym razem lepiej spisał się pod koszem, gdzie zanotował 6 zbiórek. Czarni mimo to jednak okazali się lepsi od rywali i pokonali Start Lublin 89:88.

Mecz w Ostrowie Wielkopolskim, w którym po niesamowitej końcówce meczu Czarni musieli uznać wyższość gospodarzy, pokazał, że trener Marek Łukomski może powoli dostrzegać pozytywy, przynajmniej jeśli chodzi o Łukasza Seweryna.

Kapitan Czarnych zrobił to, co do niego należy. Trafił ze stu- procentową skutecznością dwa rzuty za trzy punkty i jedyne pretensje, jakie można mieć do niego po tym meczu, to że oprócz tych dwóch celnych rzutów był niemal niewidoczny. Trochę lepiej niż w poprzednich spotkaniach spisał się też Piotr Stelmach, jednak od skrzydłowego Czarnych cały czas powinno wymagać się więcej.

Zawodnik spędził na boisku prawie 25 minut, oddał tylko jeden celny rzut, a decyzje podejmowane przez niego w końcówce nie pomagały zespołowi.

W meczu z GTK Gliwice na dobre przełamał się Łukasz Seweryn. Zawodnik robił to, co potrafi najlepiej i aż pięciokrotnie trafił za 3 punkty.

Kapitan Czarnych nie miał problemu ze znalezieniem odpowiedniej pozycji do rzutu i bardzo dobrze wykorzystywał błędy popełniane przez gliwiczan w obronie.

W meczu nie zagrał natomiast Piotr Stelmach, który narzeka na uraz kostki. Kibice Czarnych mają nadzieję, że w meczu z Legią Seweryn utrzyma dyspozycję z ostatniego meczu, a Piotr Stelmach pokaże w końcu pełnię swoich możliwości.

Zobacz także: Skrót meczu Czarni Słupsk GTK Gliwice 92:82

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza