Te są wyższe o 10 procent i wejdą w życie za dwa tygodnie. Ale na tym nie koniec.
- Dziś trudno powiedzieć, ile łącznie więcej zapłaci właściciel gospodarstwa domowego - mówi Jolanta Szewczyk, rzecznik koszalińskiego zakładu Energa Operator. - To dlatego, że na razie znamy ogłoszone taryfy dla firm, a nie znamy wysokości taryf za dystrybucję, czyli dostarczenie prądu. Bo na łączną cenę składa się koszt kilowatogodziny oraz koszt jej dostarczenia.
URE zatwierdziło 12 taryf dla obrotu energią. A jako główny powód zatwierdzenia wyższych taryf podano wzrost cen węgla. Do tego - jak czytamy w uzasadnieniu decyzji - dochodzi konieczność finansowania inwestycji proekologicznych oraz wspierania rozwoju źródeł odnawialnych i wytwarzających energię elektryczną w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła.
Na razie wiadomo więc, że w połowie stycznia droższe będzie samo zużycie energii.
- W przełożeniu na standardowe 4-osobowe gospodarstwo, gdzie zużywa się około dwa tysiące kilowatogodzin rocznie, to będzie miesięcznie około 6,50 złotego więcej - szacuje Beata Ostrowska, rzecznik Energi w Gdańsku. - Trudno natomiast przewidzieć, jak zmieni się opłata za dystrybucję. Zazwyczaj stanowi miej więcej połowę łącznego rachunku.
Taryfy za dystrybucję mają być znane w połowie stycznia, a więc można zakładać, że nowe, wyższe rachunki za prąd będą obowiązywać od lutego.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?