MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkiego mistrza zakonu pokonał nasz przodek

Marcin Barnowski [email protected]
600 lat po bitwie Aleksander Kukurowski szczyci się powinowatym, który wsławił się w 1410 roku pod Grunwaldem.
600 lat po bitwie Aleksander Kukurowski szczyci się powinowatym, który wsławił się w 1410 roku pod Grunwaldem. Fot. Krzysztof Tomasik
Do Słupska trafił egzemplarz komiksu pod tytułem "Upadek wielkiego mistrza". Dokumentuje on zbrojny wkład rodu Duninów w zwycięstwo nad Krzyżakami w 1410 roku.

Komiks przywieźli słupszczanie Bożena Dunin-Kukurowska i jej mąż Aleksander Kukurowski. To właśnie przodek pani Bożeny, rycerz Mszczuj Dunin ze Skrzyńska herbu Łabędź z królewskiej chorągwi przybocznej miał według niektórych przekazów pokonać 600 lat temu w starciu zbrojnym pod Grunwaldem samego wielkiego mistrza, Ulryka von Jungingena, przyczyniając się do polsko-litewsko-ruskiego zwycięstwa nad wojskami Zakonu.

Wskazuje na to m.in. relacja kronikarza Jana Długosza, według którego to właśnie przodek pani Bożeny powiadomił króla o śmierci wodza Krzyżaków oraz znalazł się w posiadaniu pektorału, czyli przenośnego relikwiarza von Jungingena.

Komiks ukazuje sceny bitewne, przekazanie przez Mszczuja zdobycznego relikwiarza królowi Władyslawowi Jagielle i wydarzenia, które rozegrały się kilka dni później na zamku w Ostródzie, gdzie spoczęły zwłoki zakonnika.

- Co ciekawe, autorem rysunków do komiksu jest Mirosław Dunin-Sulgostowski, inny żyjący współcześnie członek naszego rodu i zarazem także potomek pogromcy Wielkiego Mistrza - podkreśla Aleksander Kukurowski.

Na rysunkach Dunina-Sulgostowskiego - Mszczuj Dunin ukazywany jest z tarczą ozdobioną Łabędziem, herbem Duninów.

Komiks powstał w ramach projektu "Zamki i rycerze w czasie bitwy pod Grunwaldem. Ostródzki epizod" i ukazał się w nakładzie 2000 egzemplarzy.

Dostępny jest m.in. w muzeum na ostródzkim zamku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza