- Wigilia dla osób samotnych i bezdomnych po raz kolejny raz odbyła się w restauracji Jaś Kowalski - mówi Ewa Dulewicz z bytowskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Święta Bożego Narodzenia to czas serdeczności, radości, przebaczania i okazywania sobie wzajemnej troski. Po przerwie związanej z obostrzeniami związanymi z pandemią ponownie wróciliśmy do organizacji wigilijnego spotkania dla osób szczególnie wymagających wsparcia i ku naszej radości Jarosław Rahn, właściciel restauracji „Jaś Kowalski” po raz kolejny, wsparł naszą inicjatywę. Wigilia dla naszych podopiecznych organizowana w „Jasiu” ma swoją wieloletnią tradycję, chyba to już będzie ze 20 lat. Czasy są trudne, inflacja, wzrost cen dosłownie na wszystko, a pan Jarek po raz kolejny otwiera swoje serce. To tylko dzięki ludziom o pięknych sercach, możemy pomagać na tak wielką skalę, za co serdecznie dziękujemy!
Uczestnicy spotkania byli bardzo wzruszeni. - Już dawno nie jadłem takich pyszności. Rodzinną Wigilię miałem chyba ze sto lat temu. Był barszcz z pasztecikami, wiele potraw z ryb, ciasto i oczywiście pierogi. Przychodzę tu co roku, zawsze jestem bardzo wzruszony. I najważniejsze, tutaj mam z kim podzielić się opłatkiem - przyznaje pan Jan.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?