Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winsurfing. Najpierw mistrzostwo świata, a teraz matura

Rafał Szymański
Maciej ze swoim sprzętem we Francji.
Maciej ze swoim sprzętem we Francji. Fot. Zbiory Macieja Rutkowskiego
Maciej Rutkowski, słupszczanin, został młodzieżowym mistrzem świata w slalomie. To największy życiowy sukces zawodnika. Osiągnął go na kilka dni przed maturą.

Rutkowski od lat ściga się w windsurfingu. W tym roku młodzieżowe mistrzostwa świata odbyły się w Hyeres na południu Francji.

- Jechałem tam z mieszanymi uczuciami. Musiałem opuścić dwa tygodnie szkoły, przed samą maturą, a przez brak treningu przez ostatnie kilka miesięcy nie byłem tak naprawdę w stanie określić celu, jaki mogę sobie postawić. Nie trenowałem oczywiście przez przygotowania do matury - komentuje Rutkowski.

- W slalomie prędkość, obok startów i zwrotów, jest kluczem do sukcesu. Jest to bardzo dynamiczna dyscyplina, szybkość dochodzi do 80 kilometrów na godzinę na prostej, a zawodnicy muszą jeszcze wykonać 5 zwrotów, często w tłoku. Jeden mały błąd może kosztować spadek w klasyfikacji.
Rutkowski swój sukces okupił ogromnymi nerwami, bo dwukrotnie sędziowie wskazywali, że popełniał falstart. Złamał mu się także maszt. Miał jednak rezerwowy. Przed ostatnimi, decydującymi biegami powtarzał sobie "tylko nie zrób falstartu, tylko nie zrób falstartu". Najpierw musiał się jednak martwić, by bieg się odbył, bo nie zapowiadało się, by powiał wiatr, a od tego uzależnione jest przecież odbycie się konkurencji. Powiało.

Na tyle dobrze, że Rutkowski to wykorzystał. Po ostatnim zwrocie finałowego bloku udało mu się prześcignąć Francuza Williama Alikiagelelei i mógł się cieszyć się z pierwszego w życiu tytułu młodzieżowego mistrza globu.

Na niższych miejscach podium stanęli obok niego dwaj Francuzi. Wspomniany Alikiagelelei i Benjamin Remy.

- To dla mnie najwięsze osiągnięcie w życiu. Cieszę się niezmiernie, jestem również wdzięczny losowi za ten decydujący podmuch wiatru. Wprawdzie trudno się cieszyć w tak trudnym dla nas wszystkich momencie, ale te kilka chwil radości pomogło mi się oderwać od tragicznych wydarzeń dziejących się w ojczyźnie. Jest to mój ostatni młodzieżowy rok - komentuje mistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza