- Sławomir J. został zatrzymany w domu. Był kompletnie zaskoczony. Ma zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Wystąpiliśmy o tymczasowy areszt. Sławomir J. nie działał sam. Zatrzymanie pozostałych sprawców to kwestia czasu - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji.